Potrzebujemy:
1. Klej elektroprzewodzący Technicqll

2. Taki szajsik do szlifowania, nie wiem czy można to nazwać watą stalową, ale coś do niej podobnego

3. Lakier do paznokci, najlepiej bezbarwny żeby go nie było widać później, a będziemy go używać do zabezpieczenia ścieżek na szybie.
4. Brake cleaner do odtłuszczenia lub cokolwiek podobnego, lecz mało inwazyjnego, by nie narobić gnoju.
Robotę zaczynamy od obejrzenia ścieżek w miejscu, gdzie szyba przylega do uszczelki, bo to tam wówczas ścieżki są przerwane, najlepiej je w tych miejscach przeszlifować tym szmaciakiem, by zdjąć ze ścieżki tą czarną naklejkę i spojrzeć przez te miejsca pod słońce. U mnie wyglądało to w ten sposób

Najlepiej odsłonić po centymetrze ścieżki na lewo i prawo od tych kropek, by klej miał się czego chwycić i co przewodzić

Ja zeszlifowałem w miejscu uszczelki po lewej stronie szyby wszystkie ścieżki, odtłuściłem brake cleanerem i profilaktycznie na każdą położyłem po 3-4 warstwy tego kleju (w zestawie jest pędzelek, sam klej radzę mocno wymieszać, a odstępy czasowe pomiędzy warstwami robiłem 10-minutowe). Akcję przeprowadziłem na dworze wczoraj przy około 3 stopniach celsjusza około godziny 14. Szyby lepiej nie zamykać przez kilka godzin, niby klej szybko schnie, ale w środku mógł jeszcze dobrze nie związać. Po 5h na klej położyłem warstwę lakieru do paznokci w ramach zabezpieczenia, nie miałem bezbarwnego więc użyłem fioletowy, z zewnątrz nie widać, a z szyby otwieranej i tak nie korzystam, więc nie będzie razić w oczy. Tym razem odtłuściłem też prawą stronę szyby i tam profilaktycznie również nałożyłem lakier (po jego wyschnięciu już raczej możecie zamknąć szybę). Całość wygląda następująco, a upośledzonym manualnie tak jak ja, polecam przed położeniem kleju przykleić wzdłuż ścieżek taśmę żeby było równo xD

Producent deklaruje przewodzenie kleju po upływie 8-24h, w tym czasie nie korzystałem z auta, stało w nocy na mrozie, dziś o 14 szyba grzeje, a radio nie ma zakłóceń. Powodzenia

A i po wszystkim pędzelek możecie umyć acetonem normalnie.