Witam !

Mam problem z moim bmw. Założyłem konto tutaj dlatego, że żaden mechanik nie ma pojęcia co jest z samochodem albo w ogóle nie widzi problemu.
Może zacznę na wstępie od objawów :
-Nie wkręca się poprawnie na obroty poniżej 2.5tys, poniżej 1tys jest tragedia i strasznie szarpie.
-falują obroty lekko na biegu jałowym ( ok. 50-70 tak, że widać to na liczniku - mechanik twierdzi, że bmw tak mają...)
-spalanie według komputera po mieście na poziomie 14l
-po wciśnięciu mocno pedału gazu dławi się a po chwili idzie normalnie
-lekko telepie budą
-szarpie przy ruszaniu oraz zmianie na 2 bieg ( ale to raczej od tego, że źle kręci się poniżej tyj 2tys)
-korekta długoterminowa na poziomie 15-20%

Wymieniona została już sonda lambda ( bosch) bo komputer pokazał błąd grzałki i objawy lekko ustały (wcześniej w ogóle się nie chciał wkręcać w całym zakresie i ciężko odpalał), był robiony reset adaptacji, sprawdzona odma, wymienione wszystkie cewki oraz świece. 3 mechaników szukało problemu oraz 2 elektryków sprawdzało pod komputerem auto ale niczego nie znaleźli.

Ja jedynie co zauważyłem, że po odpięciu przepływomierza wszystko jest tak jak powinno: 0 szarpnięć, idealnie się wkręca już od 700 obrotów, spalanie na poziomie 10l w mieście, nie telepie autem, nic nie faluje. Problem jest w tym, że elektryk twierdzi, że przepływomierz jest sprawny ( mierzył multimetrem oraz pod komputerem), a nie chce wydawać 350zł na nowy i nie mam gdzie podmienić.

Może jest tutaj jakiś spec od tego silnika która może domyślać się o co chodzi bo jak słyszę, że to by trzeba głowice ściągać bo ktoś coś podejrzewa to aż mnie trzęsie.

Ciężki temat ale moim zdaniem jak odpinasz przepływkę i wszystko jest ok to stawiam że przepływka jest walnięta ... Ewentualnie rozrząd ... Co komputer pokazuje ?

Komputer nie pokazuje żadnego błędu . Według elektryka sonda lambda i przepływomierz pokazują odpowiednie wartości. Ogólnie mechanik twierdzi, że w tym silniku po odpięciu przepływomierza komputer obiera z góry ustalone parametry i jej odpięcie nie znaczy, że jest z nią coś nie tak.
Moim zdanie jeżeli był by to problem z rozrządem to odpięcie przepływomierza nie powinno mieć wpływu na jego prace przecież od tego są inne rzeczy odpowiedzialne.

Zmień mechanika na kogoś od bmw, trzeba sprawdzić co widać na live data.

mati1995g pisze:Może jest tutaj jakiś spec od tego silnika która może domyślać się o co chodzi bo jak słyszę, że to by trzeba głowice ściągać bo ktoś coś podejrzewa to aż mnie trzęsie.

Ten spec to musi być faktycznie nie z tej ziemi jak ma podać przyczynę bez żadnych danych.

Wyczytałem gdzieś, że żeby sprawdzić czy przepływomierz działa w miarę poprawnie można odpalić ukryty test 4.1 i sprawdzić jakie komputer pokazuje spalanie na 4 biegu przy pedale w podłodze. Podobno przy sprawnym powinno dojść do ok.140. U mnie natomiast idzie do ok 220. Jak odłączyłem przepływomierz to już pokazuje ok 140. O czym może to świadczyć ? U każdego u kogo problem występował z przepływką objawiał się on tym, że np. ekonomizer nie zamyka się na 4 biegu, a u mnie leci na każdym od razu na 20 nawet na 5. Po odpięciu już nie i na 5 jest 18.

Odkopie trochę temat ponieważ problemu dalej nie rozwiązałem, ale dzisiaj byłem u mechanika na sprawdzenie ciśnienia paliwa ( dopiero teraz znalazłem takiego 70km od mojego miejsca zamieszkanie który to zrobi..) i wyszło 2.5bar na zapłonie oraz prawie 4bar na odpalonym. Stwierdził, że od tego na pewno nie będzie palił więcej. Gdzieś wyczytałem, że powinno być 3.5bar na zapłonie. Jest sens bawić się z tą pompą ?

U mnie nierówna praca, wypadające zapłony(losowo) i trochę podwyższone spalanie jest spowodowane wytartym wałkiem valvetronica, jak trzęsie Cię na myśl o ściąganiu głowicy to nawet nie mówię Ci o kosztach wałka i roboty xD

Mechanik który to diagnozował to typek który robi tylko w betach, ogólnie mówi że ten silnik jeśli ktoś nie dbał od przebiegu 0, to w końcu się zesra i nie warto w nim dłubać żeby go ożywić. Daj komuś kto się zna żeby obejrzał go od środka, za taką diagnozę zapłacisz nie mało, ale nie wydasz więcej niż trzeba.

Problem nierównej pracy został just rozwiązany razem z wypadaniem zapłonu. SIlnik chodzi idealnie jednak problem ze spalaniem na poziomie 9-10l benzyny w trasie pozostał. Myślałem, że może pompa już będzie padać, ale mechanik stwierdził, że nawet jak to spalanie nie wzrośnie od tego. Dodam, że mam jeszcze instalacje gazową brc na której auto w trasie pali ok. 8-9l gazu i auto też chodzi idealnie, ale jeździłem już z odłączonym lpg więc to nie od tego. Jeżeli bym miał wytarty wałek to chyba na lpg by palił też więcej.

Jeśli nierówna praca ustała i wypadanie zapłonu też, to wałek vv raczej nie jest problemem.

i co było przyczyną nierównej pracy silnika ? Spalanie nie az takie wielkie .