Witam. Uporałem się z moimi wcześniejszymi problemami ale teraz mam nowy który wcześniej nie występował.
Błędy P0030 i P0036 od sond były już dużo wcześniej jednak po "remoncie" silnika gdy postoje chwile autkiem to zaczynają powoli wypadać zapłony, 4 cylinder 1 cylinder 3 cylinder czasami kilka na raz a im dłużej jestem na postoju tym więcej ich wypada,poza tym wszystko normalnie: przełączanie na gaz jazda itd. Szukać winy gdzieś w silniku konkretnie czy od razu jechać do gaziarza bo to być może coś z wtryskami od gazu?

Co to za remont? Odłącz cewkę przy zbiorniku lpg, wypal resztę gazu, skasuj adaptacje i zrób 100 km na samym pb.

Uszczelka pod głowicą. Założyłem stary czujnik położenia wałka rozrządu (originał bmw) i wypada póki co tylko na 3 cylindrze po krótkiej trasie przejechanej. Generalnie nadal wyskakuje ten błąd od czujnika ale autko normalnie zapala itd. Jak stanę na postoju to wskazówka od licznika ilosci spalania wędruje na prawo i potem juz schodzi do 0. Jak jadę na biegu jałowym np z górki to spalanie jest gdzies kolo 5l (tak pokazuje)

Bład od czujnika to P0013 B
Wypadanie zapłonu P1347

Co tu do rzeczy ma czujnik położenia wałka rozrządu? To chodzi o elektrozawór jak już.
P0013 27BB Cyfrowy sterownik silnika: Funkcja układu zmiennych faz rozrządu strona wylotowa

Jak to rozwiązać? Dam radę sam czy muszę do mechanika jechać ? Czytałem że można spróbować wyczyścić.

Wyjąć, przeczyścić, dać nowe o-ringi (nie muszą być ori, mogą być vitonowe wg rozmiaru) i zamienić miejscami.

Przeczyściłem zamieniłem miejscami tylko tych oringów nie zamieniłem co sa przy czujniku, tylko te duże. Mniejsze jutro kupię i założe. Auto chodzi tak samo.
Jedyne co to oprócz błędu p0013 B pojawił się
P0012 A

Zauważyłem że na zimnym chodzi gorzej na biegu jałowym, trzęsie, obroty skaczą, po rozgrzaniu jest lepiej nie trzęsie tak bardzo i da sie spokojnie ustać w korku np.

P0012 2731 Cyfrowy sterownik silnika: Funkcja układu zmiennych faz rozrządu strona dolotowa
Docisnąłeś elektrozawory na pewno do końca? Przy nowym o-ringu nie jest to łatwe.

Wydaje mi sie że docisnąłem, jutro musze sprawdzić dziś juz nie dam rady. Ale to mozliwe żeby słabo docisnąc, przecież potem się dokręca tą metalową "nakładke" która powinna docisnąć do końca?

W takim stanie były wcześniej widocznie ktos juz uszczelniał to miejsce...



Zaznaczonego kółkiem oringa nie wymienialem bo nie miałem.

Blaszka zabezpieczająca wygnie się a nie dociśnie, nie ma szans, tam trzeba dużo siły, o-ring musi się schować.