Witam. Piszę tu dlatego że mam 'szereg' małych problemów.
Po 1. Mam strasznie małe obroty na luzie ( wg kompa oscylują poniżej 700). Wiem że było już kilka takich tematów ale nie do końca mi się wydaje to normalne zwłaszcza że przy takich obrotach dość wyraźnie mi trzęsie budą.
Po 2. Mam wrażenie że mam lekkie opóźnienie na pedał gazu w czasie jazdy. Do tego czasem jak mu wcisne w deche np. przy wyprzedzaniu to tak jakby się 'przytykał' na momencik , puszcza i jedzie dalej.
Po 3. Nie wiem czy to trakcja tak głupio działa czy co, ale jak jadę w trasie i np biorę łuk to czuje wyraźnie że mi auto dohamowuje tak z sekunde o_O

Na kompie 2 miesiące temu mi wykazało kilka kodów błędów ale nie opisanych. Jeden był opisany to z tego co pamiętam to jakiś przesunięty kąt łańcuszka rozrządu czy coś takiego.

Auto chce doprowadzić do igiełki bo chce założyć LPG.

EDIT: I mam takie pytanko. Czy jeśli w lecie dolałem około 0.5 litra wody do układu chłodzenia to trzeba na zimę wymienić cały czynnik w obiegu? Czy nie będzie miało to konsekwencji ?

EDIT2: Nie będe już się bawił w zakładanie tematów ale czy interfejs ELM327 ( kupiony pod Forda smaxa) podejdzie pod e46(polift)

Połączysz się chyba tylko z silnikiem, ale nie próbowałem.
Trudno powiedzieć czy taka ilość wody sprawi problemy zimą, ale chyba nie chciałbym sprawdzać tego.
Jak nie podasz konkretnych błędów a najlepiej zrzutów z inpa to ciężko będzie Ci pomóc.

Ja na twoim wymieniłbym czynnik w obiegu.. Lepiej to zrobić...

1. Można podnieść.
2. Elektrozawory, valvetronic, vanosy tym bardziej, że piszesz coś o błędzie związanym z rozrzadem.
3. Do sprawdzenia czujniki prędkości kół. Na próbę możesz wyłączyć DSC.

Wyciąg 0,5 l. płynu i dolej koncentratu.
Tak jak maniek napisał, podejdź gdzieś kto ma INPA lub ISTA. bez błędów będzie ciężko.

byłem u diagnosty, niestety kodów nie dostałem bo skasował zanim poprosiłem x_x
no i powtórzył się błąd zmiennych faz rozrządu, i coś z przepływomierzem.
On mi jakoś tłumaczył że się ta przepływka 'nie uczy" czy coś.
usunął błędy, usuneły się, 'nauczył', przejechałem kilka kilometrów dla testu, ponownych błędów nie było ale problem został x_X

No i ch. Bombki strzelil. Na skrzyzowaniu wywalilo mi blad eml, zaraz potem check engine i auto stracilo 99% mocy. X.x
Dodatkowo słychać szczerkanie przy naciskaniu gazu

To jeszcze dla jasności sytuacji napisz ile zapłaciłeś za tą pseudo diagnostykę? kody błędów z opisami, dopiero kasowanie, później test podczas jazdy, ocena parametrów i na koniec nowe błędy, chyba jakoś tak powinno to wyglądać

40zł auto jest juz u mechanika. dam znać co wyszło

Coś wiadomo?

maniek21112 pisze:Coś wiadomo?

Tak
Chwilkę mineło bo wszystkich świętych, później weekend + pracuje i studiuje więc młynek.
Ale z grubsza: W piątek zadzwonił mechanika że na 99% wadliwy jest silniczek valvetronica (wariator albo nastawnik inaczej).
Mechanik stwierdził że rozrząd jest cały i można na nim jeszcze śmigać, natomiast po podpięciu pod kompa właśnie ten silniczek się przyczina przez co komputer dostaje jobla. Tak z grubsza to zrozumiałem.
Część zamówiona, jutro ma przyjść i się okaże czy to to.