Sytuacja jest tak poważna, aż założyłem tu konto heh.
E46 2004r, N42B20 318i.
Uciekał płyn chłodniczy, ogrzewanie działało, po kilku dniach przestało. Potem:
Silnik zaczął dymić na biało, następnego dnia, gdy odstał noc zaczął tylko odpalać i odrazu gasł, od razu się dusił.
Kolejnego dnia już nawet nie odpalił.
Auto na holu do mechaniora, na oleju ‚pianka’, więc wymienil odme, wymiana oleju z 5w40 na 5w30. Auto odpaliło, ale nagle znikąd straciło ciśnienie na dwóch garach

Nowe świece zapłonowe, stare były zalane olejem, silniczek nastawczy valvetronica na nowo ustawiony, porobione różne sztuczki ze spuszczaniem oleju z vanosów, odstaniem, kręceniem itd... NIC
Porobione można powiedziec wszystko na co mogliśmy wpaść, ale ciśnienie jak nagle zniknęło, tak go nie ma.
Wcześniej nie było problemów gdyby nie ten płyn, który gdzieś uciekał (pod spodem było mokro) i odma.
Pomocy, jak odzyskać te ciśnienie! Ktoś coś podobnego przetrwał??