Witam, mam problem z n42 po pojawieniu się kontrolki EML. Ale od początku, auto miało 2 miesiące temu wymianę rozrząd i do tego czasu wszystko było okej aż po odpalniu wyskoczył EML. Gdy zgasiłem samochód kontrola dalej się paliła a auto kręciło z 5 sekund po czym odpalało, zostawiłem na parę min żeby pochodziło na wolnych obrotach i kontrolka raz gasła po czym się zapalała. Następnego dnia auto odpaliło od strzału i po zgaszeniu do tej pory nie odpala a EML dalej jest. Sprawdzone zostało praktycznie wszystko pompa paliwa, świece, przepustnica, wszystkie kable, przekaźniki, bezpieczniki, silniczek valvotronica, podmienione zostały czujniki wałków rozrządu i sterownik pod akumulatorem. Inpa pokazuję stałe te same błędy komunikacja z alternatorem i raz o ile dobrze pamiętam 285A. Może ktoś pomoże ma jakieś pomysły bo już sam nie wiem. Dzięki za jakąkolwiek podpowiedź
P.s Silnik raz kręci jakby miał kompresję a za drugim razem jakby całkowicie bez a po odłączeniu czujnika mimośrodowego i silniczka cały czas z kompresją i dźwięk jakby chciał odpalić ale nie może.