to jest moje pierwsze auto , chce umyć silnik bo syf pod maska mam , na co uważać myjąc go na myjce samoobsługowej , środka czyszczącego użyje Dimer
To co sie orientuje zimny silnik ma byc
nie ściągać części obudowy gdzie jest filtr powietrza
Co jeszcze ?

Mycie silnika to ja Ci proponuję nie myjką ciśnieniową tylko szmatką i dobry płyn w spray-u do tego.
Zmywacz uniwersalny do smarów itd. Wszystko na spokojnie umyć...
Hurtowego mycia nie polecam.
Jak chcesz zrobić bardzo dokładnie to możesz odkręcić osłony silnika, chłodnicy itd. Wtedy zrobisz to na pewno ładnie dokładnie i sumiennie

http://moto.wp.pl/kat,123,title,Jak-bezpiecznie-umyc-silnik,wid,14348210,wiadomosc.html
Całkiem przez przypadek się natknąłem
Ale tak poważnie to ja również bym silnika wodą nie traktował, tylko właśnie szmatka, jakiś płyn do mycia silnika i powoli kawałek po kawałku. Pod maską jest sporo wtyczek, kabli itd.

w pewne miejsca tam nie wejde bo to chyba przez 12 lat nie bylo myte , a od razu by lepiej sie prezentował po umyciu bo lejac wode z butelki z dziurka w korku to by bylo troche ponizajace a nie posiadam nawet malutkiej myjki zeby chociaż troszeczkę natrysku dawala

Dlatego Ci mówię żebyś kupił sobie odpowiedni środek do mycia oraz odtłuszczania. Poza tym do zwykłej butelki po płynie do szyb z dozownikiem możesz sobie nalać wodę i używać tego do płukania umytych miejsc, spryskiwacz będzie działał idealnie... Kolego trochę pomysłowości!!
Myjka nie jest potrzebna już Ci pisałem...

to napisalem , bd uzywal do tego celu Dimer bardzo fajny plyn a za razem ekolgiczny

Płynem w spryskiwaczy do szyb aż tak dokładnie nie umyjesz.Uważaj na elektryke,kostki komputer itp.I najlepiej szlauch z regulowanym strumieniem popsikaj płynem w spryskiwaczy i delikatnym strumieniem abyopłukać.Odkręć osłone pod silnikiem bo wtedy wszystko zostaje na niej...i silnik zimny to chyba wiadomo.

Już w wielu autach myłem silniki bezpośrednio myjkami ciśnieniowymi i dobrymi preparatami do silników i nigdy problemu nie było.
Gdybym miał uważać na elektrykę podczas mycia to nigdy bym auta w deszcz nie wyciągnął z garażu. Szorowałem silniki od spodu i z wierzchu, zawsze zero problemów, czy to było Audi, BMW, Opel czy VW. A szmateczką to się tylko namęczysz konkretnie. No ale rób jak uważasz, podałem tylko swój sposób.

człowiek sie na stresował ale wyszło ładnie , Dimer nigdy mnie nie zawiódł czy ten najgorszy osad z felg w środku czy smar na silniku spłyną momentalnie , co prawda naczytałem sie sporo o myciu diesla i tam nie ma co ise martwic to nie benzyna ze aparat zapłonowy i inne dziadostwa ...