E46Forum.pl

Sonda za katem chyba nie ma wpływu na pracę silnika?

Skąd takie wnioski? Jakby nie była potrzebna to nie byłoby jej.

Z tego co mi wiadomo pełni tylko rolę diagnostyczną aby móc na jej podstawie oszacować stan i działanie katów.

Zrobiłem jeszcze raz te pomiary, na trzecim biegu do samej odciny. Ostatnie najwyższe wskazanie masy powietrza wynosi 506,50 przy 6260 RPM, to nie za mało? Filmik:

Dodatkowo wrzucam podgląd na vanosa, ta sama sytuacja, trzeci bieg do odciny:

Skok tłoka również zmierzony, jest to 3.0, jakieś pomysły?

Za mało, przepływomierz masz oryginalny?

No więc tak - kupiłem inną używaną oryginalną przepływkę Siemens'a i podmieniłem zamiast mojej (jak się okazało przy wymianie też miałem Siemensa, nie żaden zamiennik) i zrobiłem taki sam test czyli do samej odciny na trójce. Odczyty z INPY pokazują, że obie przepływki działają identycznie.
Odczyt z mojej przy 6260 RPM to 506 kg/h
Odczyt z podmienionej przy 6292 RPM to 509 kg/h
Skoro problemem nie jest przepływka to co może powodować tą za niską masę powietrza?

Filmik z nową przepływką do wglądu:

To na 100% b30? Sprawdz oznaczenie na bloku, ewentualnie naklejkę przy uchu do podnoszenia silnika, koło vanosa, choć to wiadomo mogło być przełożone przy wymianie słupka.

Oznaczenie na bloku się zgadza, skok tłoka też.

Sciagales może kolektor? Mam na myśli opcję że klapa disy moze kiedyś komuś pękła i leży w kanałach. Jak mi disa pękła to na 3 części z czego jedna zablokowała kanał dolotowy a kolejne dwie przed samymi zaworami się oparły. Może to blokuje przepływ powietrza?

Roboty trochę jest ale moooże...

Wątpię, gdyby disa pękła (czyli oczywiście by nie działała) to by nie było widać charakterystycznego dołka na wykresie z hamowni w okolicy 4k rpm, wynikającego właśnie z disy.