E46Forum.pl

Witam

bmw e46 m54b25
buda compact

mam nastepujacy problem:

wracam kiedys ze sklepu, chce odpalic- tylko pyk. zglupialem pchnalem go lekko w tyl - zaskoczyl wiec mysle ze sie zblokowal tylko rozrusznik jednorazowo

to bylo dwa dni temu

dzis chce zastartowac - nic, z 10 prób - dzwiek pstryku dalej kojarzy mi sie z pustym akumulatorem
mimo iz cala elektronika dziala bez zarzutu
no to wzialem kable, postawilem druga obok i ładuje ją z kabli
żona dodaje gazu chce start i nic, kilka prob - zero reakcji tylko pyk

no to na line i na górke, zjezdzam, zaskoczyl od razu jest moc ok

i tak rundka wracam patrze a ikonka akumulatora swieci czerwona i co jakis czas zniknie
(rozumiem ze za niskie ladowanie jest gdy sie wyswietla - czyli tak jakby np slabo dokrecone kable na akumulatorze i na wyboje skoczymy....)
oprócz tego obie kontrolki trakcji na żółto stałe światło(nie migały) i abs też

stanalem na gorce
sprawdzilem podpiecie kabli do akumulatora- idealnie
na sprobe czy rozrusznik sie odblokowal, sam kluczyk - PSTRYK i nie zakreci

rozrusznik juz zamowilem to czy tak czy tak do wymiany

ale moje pytanie do bardziej doswiadczonych - jaki wpływ ma rozrusznik do tych ikonek błędów?

czy może problemem bedzie jakis kabel przy rozruszniku?

może jakiś pomysł albo porada od kogoś

jutro po pracy sprawdze jak ładuje alternator

Najlepiej by było podpiąć auto pod kompa i to by najlepiej nakierowało gdzie może być problem . Gdzieś kiedyś wyczytałem że kontrolki ABS itd mogą się świecić bo jest słaby akumulator ale nie wiem czy to między bajki wkładać czy nie (nie pamiętam źródła) . Na pewno warto sprawdzić alternator (padł mi ostatnio) .

Masz tu link do tematu o alternatorze znajdziesz tu jak sprawdzić to bez multimetra (test zegarów)
http://e46forum.pl/n42-27da-alternator-fault-bsd-23452

Palec11 pisze:Najlepiej by było podpiąć auto pod kompa i to by najlepiej nakierowało gdzie może być problem . Gdzieś kiedyś wyczytałem że kontrolki ABS itd mogą się świecić bo jest słaby akumulator ale nie wiem czy to między bajki wkładać czy nie (nie pamiętam źródła) . Na pewno warto sprawdzić alternator (padł mi ostatnio) .

Masz tu link do tematu o alternatorze znajdziesz tu jak sprawdzić to bez multimetra (test zegarów)
http://e46forum.pl/n42-27da-alternator-fault-bsd-23452

Poniżej pewnego napięcia instalacji systemy są dezaktywowane w celu oszczędzania energii.

Polecam sprawdzić czy są dokręcone przewody na rozruszniku. Wygląda to na odkręcony przewód zasilania rozrusznika, bądź uszkodzona kleme pirotechniczna. Kompem raczej nic nie zdziałasz. Polecam sprawdzić cały gruby kabel od samego akku do alternatora, rozrusznik będzie po drodze przed altkiem.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

Akumulator ładowałem 16 godzin z prostownika.
Alternator ładuje normalnie.
Z kabli nie odpali z drugiej beemki.
Z małej górki odpala na strzał i pracuje tak elegancko jak zwykle zero errorow na panelu.

Wymieniłem rozrusznik dzis
10 - przegub - przedłużka - przegub - 2 przedłużki - grzechotka 1/2
Wzdłuż skrzyni i po skosie da się od dołu.
Teraz mam wątpliwości czy tulejka środkowa dobrze siadła jutro poprawie sprawdzę znowu.

Stary rozrusznik sruba13 pod plusa, dwie małe po bokach 8 i 10.
Nowy rozrusznik śruba 13 plus i tylko jedna śrubka mała po stronie kierowcy, więc te dwa małe kabelki razem dalem.

I co?
I Pyk

Takie jak wcześniej na starym. Nie zakręca.
Klemy sprawdzałem. Brak mi pomysłu bo chyba immobiliser nie blokuje jak mogę z górki zastartowac

Jakieś pomysły macie może panowie?

Sprawdz mase silnika do podluznicy, nawet jeski wyglada ok sprawdz przejście

sprawdzę po powrocie z pracy,
sprawdzę też stary rozrusznik na krótko bo mam uczucie że to jakiś kabelek a ja jeszcze żywotny rozrusznik wymieniłem...

czy gdyby padła mi antena od immobilizera i byłby problem z kluczykiem to czy odpaliłbym do na pych? na logike wydaje mi sie że by zgasł zaraz po zapłonie, albo nie odpalił.... ale nie wiem wiec pytam

poszukam drugiego kluczyka i go sprawdze też

może jeszcze ktoś jakieś pomysły, wskazówki zapoda?
bede sie cieszyl jak dziecko jak dzisiejszego wieczoru go odpale normalnie (jutro uszczelki misy olejowej do wymiany w m54 oraz w n42....)

pozdrawiam i licze na pomoc mądrzejszych głów

Więc tak wyciągnąłem rozrusznik tylko polegając na przedłużkach, poszło szybko może 10 minut

Na krótko z akumulatora kablami rozruchowymi oba rozruszniki sprawdzalem
Ten stary na dwa małe kabelki wysuwał się i tyle.
Nowy na jeden mały kabelek się wysuwał i kręcił jak szalony.

Tyle że są dwa kabelki ale rozumiem że jeden z nich był i tak prowadzony do grubszego krótkiego warkocza kabli więc tak podpiąłem na nowym

I jest pyyk i próbuje

Ale nie zaskakuje, sprawdziłem wszystkie bezpieczniki znad schowka, jeden 5 był krzywo tak to nic nie znalazlem, podobno tam głębiej jest jeszcze ich parę - muszę je sprawdzic

I tak miałem iść ale pomyślałem może zamknę otworzę spróbuję zakręcić
I nie zamknął się. Czyli blokada z alarmu blokuje? Dobrze rozumiem?

Dziwi mnie że z górki pali od razu.
Jutro działam dalej i jak się z tym uporam to parę kolejnych rzeczy w kanale zrobie

Skoro nie zamknął się to ja obstawiam aku. Musi nie trzymać prądu. Podmien z innego auta i sprawdź czy moja teoria jest prawidłowa.

zapomnialem o fakcie ze zamykanie otwieranie dzialalo jak juz rozrusznik zdechł, musialem wczoraj juz ze zmeczenia zle odlozyc ktorys bezpiecznik chyba

A ja ponawiam sprawdzenie masy miedzy buda a silnikiem. Rozrusznik bierze mase z silnika przez obudowe, jak tej nie bedzie to mozesz sobie dlubac, krecic i wymieniac wszystko po kolei a i tak nie bedzie kręcić.
Skori pali na pych to immo nie trzyma.