[M54B25] Problem z separatorem oleju.

kodino08
Posty: 3
Rejestracja: 31 lip 17, 8:44
BMW: M54B25
Rok produkcji: 2002
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Radom

#1

Post autor: kodino08 »

Cześć wszystkim. Mam problem ze swoja e46. Miałem zapchaną odmę oraz w czasie jazdy czasami zapalał sie eml, trakcja i ręczny na zółto i auto nie miało mocy. Został wymieniony separator oleju, oraz gumy dolotu. Po odpaleniu auto wyraźniej miało lżejszą pracę i lepiej spadało z obrotów. Na następny dzień wymieniłem olej z filtrem. Niestety problem powrócił, ale tylko z niedrożną odmą. Po odkręceniu korka wlewu oleju nie ma żadnej zmiany obrotów, no nic, żadnej reakcji, korek jest przyciągany.
Możliwe że separator oleju zapchał się po dwóch dniach? :(
Yabi
Posty: 5
Rejestracja: 21 maja 17, 7:34
BMW: E46 2.0d touring
Rok produkcji: 2002
Państwo: Polska
Województwo: kujawsko-pomorskie
Miasto: Golub-Dobrzyń

#2

Post autor: Yabi »

Jak miałeś zapchaną odmę czy separator to i zazwyczaj zapchany jest odpływ oleju do misy a dokładnie rurka bagnetu. Radzę sprawdzić to.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
marjusz
Bywalec forum
Posty: 56
Rejestracja: 6 wrz 16, 10:01
BMW: e46 compact
Rok produkcji: 2001
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Chrzanów

#3

Post autor: marjusz »

dobrze radzi kolega powyżej, jak ja wymienilem i doszedlem do bagnetu to pierw zglupialem ze nie ma przelotu drutem nic nie szło, zapchane jakby betonem
tymczasowo wiertarką zrobiłem przelot, z zwnątrz zaspawałem, ale od razu inny bagnet zamówiłem i po tygodniu wymienilem bo nei bylo szansy zeby taki bagnet odprowadzal cokolwiek
Yabi
Posty: 5
Rejestracja: 21 maja 17, 7:34
BMW: E46 2.0d touring
Rok produkcji: 2002
Państwo: Polska
Województwo: kujawsko-pomorskie
Miasto: Golub-Dobrzyń

#4

Post autor: Yabi »

Najlepszy do tego jest mały palnik na lpg i wypalenie wszystkiego na popiół bo rzadko kiedy da się drutem przetkać jak się zawali porządnie. [emoji3]

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
kodino08
Posty: 3
Rejestracja: 31 lip 17, 8:44
BMW: M54B25
Rok produkcji: 2002
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Radom

#5

Post autor: kodino08 »

Dzięki za wskazówki zobaczę co da się zrobić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
MARC
Administrator
Posty: 5472
Rejestracja: 12 lip 11, 15:25
BMW: Search
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: KRAKOW
Lokalizacja: KRAKÓW

#6

Post autor: MARC »

Yabi pisze: Najlepszy do tego jest mały palnik na lpg i wypalenie wszystkiego na popiół bo rzadko kiedy da się drutem przetkać jak się zawali porządnie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Co Ty chcesz palnikiem wypalac? Ta jest guma która się spali. Nie polecam tego sposobu.
Trzeba wyciągnąć rurkę bagnetu wyczyścić ja na stole.
A gumowy odpływ wymienić jeżeli nic innego nie da się z nim zrobic.
Yabi
Posty: 5
Rejestracja: 21 maja 17, 7:34
BMW: E46 2.0d touring
Rok produkcji: 2002
Państwo: Polska
Województwo: kujawsko-pomorskie
Miasto: Golub-Dobrzyń

#7

Post autor: Yabi »

Gumowy odpływ możesz sobie wyjąć, przeczyścić jak chcesz. On później wchodzi w rurkę metalową bagnetu gdzie tam jest najczęściej przyczyna zatoru z nagaru więc należy ja wyjąć z misy i sprawdzić ale wczesniej przed demontażem wszystkiego można jeszcze dmuchnąć ustami w ten odpływ zakładając dłuższy wężyk. Jestem mechanikiem samochodowym i miałem w tym roku około 10 takich przypadków (e46,e39 m52, m54) u siebie na warsztacie wiec wiem jak najszybciej się z tym uporać.
Możesz dłubać drutem, dmuchać sprężarką i nic czasem to nie da jak się dobrze zawali więc wypalenie jest jedynym ratunkiem by nie kupować nowej rurki. Nic trudnego sama logika wystarczy i chęci.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
MARC
Administrator
Posty: 5472
Rejestracja: 12 lip 11, 15:25
BMW: Search
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: KRAKOW
Lokalizacja: KRAKÓW

#8

Post autor: MARC »

Jak coś komuś doradzasz to rób to od A do Z, czyli powiedz żeby wyciągnął odpływ z metalową rurką, bo na pewno znajdy się tacy którzy wzięli by palnik do ręki i zaczęli grzać "na aucie", chyba nie muszę Ci tłumaczyć o konsekwencjach ?
To taka moja mała prośba na przyszłość.

Zapomniałeś dodać że lakier na tej metalowej rurce odpadnie i z biegiem czasu będzie cała w rudej...
Także ja osobiście nie polecam tej metody.
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Benzyna”