Panowie jeżdzę e46 2.2 po fl, martwi mnie trochę to ile pali. O ile w trasie jest fajnie- przy 120-130km/h komputerowe 7.8, to w mieście jest jakaś totalna porażka. Aktualnie mam średnie 13.8 (realnie ok. 14.5) Jeżdżę dynamicznie, ale bez upalania i kręcenia wysoko od świateł do świateł, po prostu- sprawna, dynamiczna jazda. Jak próbowałem jeździć jak najbardziej ekonomicznie, to miałem na odcinku 6.8km przez miasto 12l, ale taka jazda mija się z celem byle seicento mnie objeżdżalo, To nie jest lekka przesada? Ile wam pali w mieście w godzinach szczytu? Ew. Co do sprawdzenia? Martwi mnie tylko ze w trasie pali stosunkowo normalnie, bo gdyby coś było ‚nie tak’ to przecież w trasie tez paliłby za dużo. Jak czytam te raporty spalania o jeździe po mieście tym silnikiem i rzekomych 9-10-11l, to nie wiem jakim cudem i jakie to niby miasto, bo mi w moim rodzinnym mieście tez spalał 10-11l, ale to ciężko nazwać jazda po mieście, bo to płynna jazda, jeżdżę na odcinku 6.4km w godzinach szczytu 25-28minut, mam średnia prędkość z komputera 32km/h, nie jestem w stanie zejść poniżej tych realnych 14.5, chociaż w trasie to spalanie mi się z tymi ‚raportami’ pokrywa.

Sprawdź masę powietrza na wolnych obrotach po rozgrzaniu, gdy jest zwiększona przez np. przepływomierz delphi to auto będzie więcej palić.

poza tym jakies objawy? problemy? bledy na kompie?
padajacy czujnik polozenia walka moze powodowac zwiekszone spalanie, choc auto wydaje sie dzialac normalnie

Właściwie to nie. Błędów żadnych na kompie nie wyrzuca. Problemów tez raczej nie mam żadnych innych, masy powietrza nie znam. Ale gdyby to był np przepływomierz to czy w trasie tez nie palilby zdecydowanie więcej? Brakuje mi tu konsekwencji. Może jedynie co mi przychodzi do głowy to przy przegazowce do 6k rpm na jałowych trochę przydymi, podsyłam link do oceny, ale nie wiem na ile to nie jest po prostu zwykła para wodna, bo zdecydowanie się to nasila w zimniejsze/deszczowe dni a coraz mniej do zauważenia im dłużej od ostatniego deszczu minelo/ im więcej przejadę.

Edit: Przepływomierz mam firmy: ‚Pierburg’

Mgral92 pisze: ↑18 lip 20, 3:45Edit: Przepływomierz mam firmy: ‚Pierburg’

To zapewne mamy zwycięzcę, tylko vdo (oryginał) działa prawidłowo. Komputer i odczyt masy powietrza w warunkach jak napisałem.

Dzięki, sprawdzę to. Swoją droga chyba jednak przepala olej... 150km trasy dzisiaj, specjalnie ostro jechałem, zeby jak największa temperatura w tłumiku była, zeby pozbyć się tej wody i wciąż ten (chyba) taki niebieskawy dymek na jałowych puszcza... Nie wróży to chyba niczemu dobremu?

Pierścienie do wymiany, całkiem normalne zjawisko w tym silniku

Warto się w to pchać w ogóle, w robienie tego jeżeli zużycie oleju nie jest na jakimś strasznie wysokim poziomie? Za mało przejezdzilem jeszcze, zeby ze 100% pewnością ocenić zużycie oleju, ale jest to ok 300ml/1000km, co już poczytałem w wielu tematach na forach, jest do zniesienia w tym silniku i wiele tematów gdzie wymieniana była odma, pierścienie a zużycie pozostawało bez zmian.

Jak nie przeszkadza Ci dolewka od czasu do czasu to można to olać, można coś próbować z różnymi olejami, nalaniem nafty w cylindry, plukankami, ale generalnie to wszystko to placebo. Jedyne co dostaje po dupie to kat i sondy, ale przy spalaniu 300ml/1000km jeszcze bym się o to nie martwil.
Przy rozłożeniu silnika warto wymieniać wszystko co już się zużyło, wiec trzeba na taka operacje miec spory worek kasiory. Jak dla mnie opcje są dwie, albo robisz generalke za kupę siana, albo jezdzij, jak będzie palił oleju co benzyny to swap na inny motor

300ml/1000 to prawie jak nowy z fabryki jezdzic i sie nie przejmowac