kupiłem e46 ze słabą mocą. Ogólnie to do 4tyś obrotów można mu dawać gazu ile wlezie, a on i tak jedzie jakby miał silnik z cinquecento...
Na zimnym silniku jest trochę lepiej, ale to i tak nie jest ta moc, dodatkowo momentami go dusi.
Błąd na komputerze, który wyskakuje non-stop to "obwód czujnika położenia wałka rozrządu". Po przejechaniu kawałka często (nie zawsze) wyskakuje jeszcze "obwód czujnika wału korbowego". A jeśli podepnę się pod komputer po dwóch dniach to wyskakują błedy jeszcze z sondami lambda i składem mieszanki na wszystkie cylindry. Błedy obwód czujnika przepływki i temperatury oleju to dlatego, że je odpinałem.
Jeśli macie pomysły co to może być, jak sprawdzić, który czujnik wałka rozrządu, to czekam na propozycje.
Podobno koleś tym samochodem był w jakimś serwisie i mu powiedzieli, że rozjechał się rozrząd i cały silnik do wymiany.
VANOSy były regenerowany (bo myśleli, że to przez VANOS), sondy lambda pracują poprawnie (nie mam wykresu, ale znam poprawne wartości)
Ciekawi mnie parę kwestii:
1. położenia wałka ssącego i wydechowego nie zmienia się, ani pod wpływem zmiany prędkości obrotowej, ani zmiany obciążenia
2. czujnik temperatury powietrza pokazuje temp. -20stC, a po nagrzaniu silnika 60stC albo 120stC
3. czujnik temperatury chłodziwa B, też pokazuje dziwne wartości: raz -20stC, raz -60stC, raz 100stC.
Z góry dzięki
Zdjęcia różnych wykresów, które wydały mi się słuszne wrzuciłem na dysk:
https://drive.google.com/open?id=0B3UhxbzAfhyWa3R6NUtDYzJ1OUU
