Kunio pisze:Sprawdzałem, nie widać na nim pęknięć. Chyba że w miejscu od przodu, ale tam bym widział jakieś ślady płynu

zbiorniczki podobno pekają z boku,karton pod auto i idetyfikacja gdzie kapie

Znaczy co? Zostawic go na noc na kartonie czy uruchomiony na kilkanascie min i obserwowac? Widzialbym bialy osad gdyby gdzies cieklo.

Kunio pisze:Znaczy co? Zostawic go na noc na kartonie czy uruchomiony na kilkanascie min i obserwowac? Widzialbym bialy osad gdyby gdzies cieklo.

zrobiłbym i to i tamto

Kunio pisze:Znaczy co? Zostawic go na noc na kartonie czy uruchomiony na kilkanascie min i obserwowac? Widzialbym bialy osad gdyby gdzies cieklo.

to juz miales zrobic po pierwszych naszych postach , to raczej logiczne ze jak nie masz kanału to karton i kukać czy kapie,leci,scieka.. czy to na wlaczonym/wylaczonym silniku .. nikt Ci tu nie wywróży skąd kapie /cieknie bo tego nie widzimy,mozemy ewentualnie wskazac miejsca/czynnosci na jakie trzeba spojrzec/ wykonać. A Tobie raczej nie zależy zeby szybko usunac usterke, tydzien minal a Ty nawet podstawowych rzeczy nie sprawdziles. Luuuuudzieee no ogarnijcie się !.

mi ciekło z dolnego mocowania zbiorniczka wyrównawczego.

wymiana o-ringa zamknęła temat.

Młody90 pisze: to juz miales zrobic po pierwszych naszych postach , to raczej logiczne ze jak nie masz kanału to karton i kukać czy kapie,leci,scieka.. czy to na wlaczonym/wylaczonym silniku .. nikt Ci tu nie wywróży skąd kapie /cieknie bo tego nie widzimy,mozemy ewentualnie wskazac miejsca/czynnosci na jakie trzeba spojrzec/ wykonać. A Tobie raczej nie zależy zeby szybko usunac usterke, tydzien minal a Ty nawet podstawowych rzeczy nie sprawdziles. Luuuuudzieee no ogarnijcie się !.

Kolego, nie sprawdzałem bo nie miałem możliwości. Wczoraj profilaktycznie kupiłem nowy korek. Dzisiaj w garażu odpaliłem i rozgrzałem auto. Kartony pod spód i czekanie. Niestety ani od góry ani od dołu nic nie widać. A sam zbiorniczek jest dobry bo po jeździe (bez żaluzji, żeby był lepszy dostęp) wjechałem prosto na warsztat i koleś mi sprawdzał czy coś leci. Nie było widać. Prawdopodobnie trzeba przejrzeć cały układ chłodzenia, a jak tak patrze na schemat silnika to tych węży jest tyle, że nie wiem czy da się to zrobić nie wywalając połowy osprzętu. Znacie jakiegoś kumatego mechanika w warszawie co by mi to przejrzał ?