Witam, mam problem. Moja beatka z 1.9 118km chleje chore ilosci paliwa. Cały zbiornik baku 63l wyjezdzilem w okolo 480km, co daje średni wynik spalania ~13L. Większość było w mieście, około 100km w trasie. Muszę zaznaczyć, że staram sie jeżdzic bardzo ekonomicznie, nie jezdze na zimnym itd. Podpinałem pod komputer był błąd czujnika wałka rozrządu - czy to może być przyczyną? Co jeszcze może być nie tak?

Lambda przed katalizatorem sprawna czy leży ? ( Sprawdź w inpie)

Sonda sprawna, sprawdzana

Że swojego doświadczenia wiem że jak miałem uwaloną sondę regulacyjną to piła jak smok nawet widać to było na ekonomizerze delikatne musnięcie pedału gazu i wskazówka leciała na maxa.

Wydaję mi się, że też mam podobnie ale nie wiem czy to nie przypadkiem moje urojenie. Jezeli sonda jest do wyjebania to bedzie blad na komputerze? bo wcczesniej nie bylo

Trzeba obejrzeć jak pracuje po rozgrzaniu i na wolnych obrotach, czujnik położenia wałka rozrządu do wymiany, ma teraz mniej mocy i gorzej odpala na ciepłym.

Na 99% jestem pewny, że z sondą jest wszystko w porządku. Czujnik do wymiany to wiem, ale ciężko mi uwierzyć że tylko przez to jest takie spalanie. W kazdym badz razie, dzieki za pomoc