Witam, od kupna w samochodzie odstawał plastik od lusterka i w końcu postanowiłem się za to zabrać. Czy oryginalnie lusterka są na jakieś zaczepy czy są klejone bo moje spada jak tylko je mocniej dotknę. Spotkał się ktoś z tym i jakoś to rozwiązał czy zostanie wymiana?

Jak dobrze pamiętam to w tej obudowie co jest zdjęta na 2 zdjęciu powinny być chyba 4 takie zaczepy bez tego nie będzie się to trzymało tak jak powinno

Są tam zatrzaski. Ja u siebie rozbieralem do malowania obudowy. Później juz mi sie nie udało złożyć. Było jak u Ciebie. Wkleiłem czarnym silikonem. Co wystawalo odcialem żyletką. nie widać ze klejone i dobrze sie trzyma.

Obudowa lusterka powinna mieć 4 zaczepy, aby ją zdjąć zdejmujemy najpierw wkład lusterka, podważamy czymś delikatnie i wkład wyskakuje, wtedy widzimy 4 zaczepy, które możemy wypiąć i obudowa jest już nasza Inaczej tego zrobić nie można, no chyba, że łamiąc zaczepy

No to ktoś musiał właśnie zaczepy ułamać bo są tylko wystające kawałki plastiku ale ułamane. Spróbuję to zrobić na czarny silikon jak radził kolega. Dzięki za info.

Też tak swoje załatwiłem

Podepnę się pod temat co by nie zakładać kolejnego potrzebuje kupić wkład do lustra zewnętrznego i teraz mam dylemat na aukcjach znalazłem takie wkłady http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=seng-v8-p-aur-nwatch-mt-0415&buyNew=1&category=18713&order=qd&search_scope=category-18713&string=wk%C5%82ad+lusterka+E46
ale jest jedno ale jak wysłałem zapytanie tutaj http://allegro.pl/show_item.php?item=4144661282 to odpowiedziano mi że wkłady różnią się barwą te najwyższej jakości są bardziej niebieskie a te powiedzmy normalnej jakości też są innej barwy bardziej błękitne i cholera wie które będą pasować ?Może kupowaliście i macie jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę nie chcę kupić wkładu który będzie się różnił od tego co mam bo jak to będzie wyglądać .

Odgrzeję kotlecika...
Ale nieco z innej beczki...
Używając szukajki znalazłem kilka tematów odnośnie elektrycznie składanych lusterek, ale nigdzie rozwiązania nie ma...
Nie jestem z tych co musza mieć zaraz na tacy gotowca, ale może po prostu ktoś z szanownego grona już już przetarł szlak, z tym walczył i mnie naprowadzi...
Otóż lustereczka składają się po naciśnięciu przycisku jak im kazano w fabryce...
Problem ujawnia się przy otwieraniu. Naciskam przycisk i prawe lusterko "jedzie" aż na przedni błotnik. Jednym słowem nie staje tam gdzie ma...
Możliwe, że da się to naprawić? Nie bardzo mam możliwość, żeby rozbierać to pod blokiem i robić doświadczenia, jednak jak dowiem się, że jest to naprawialne, wynajmę sobie garaż na godzinkę dwie i porzeźbię
ps. i nie odpowiem wam jak to można było zepsuć, ponieważ tak już było kiedy kupiłem auto...

skoro zgina się bardziej niż ma, możliwe ze jest jakas 'blokada' i się ukruszyła bądź skrzywiła, kwestia mechaniczna tak mi sie wydaje

Mi też. Trafiłem na zbliżony temat w e39 i widzę, że trzeba będzie rozebrać w drobny mak...
Zrobię tutka przy okazji jeśli jest to do zrealizowania bo problem występuje ale rozwiązań brak...
Ok ok trzeba działać jak będzie chwila :/