Pojazd mam od niedawna i zauważyłem że po odpaleniu po nocy gdy silnik jest zimny w instalacji mam ~12V, dopiero po przejechaniu około kilometra-dwóch gdy wskazówka temp. cieczy przekroczy pierwszą kreskę a dojdzie do środka ~50-75oC pojawia się 14V. Nie wiem jakiej firmy mam alternator, jest on mocno obudowany i nie udało mi się tego zweryfikować. Nie wydaje mi się by to było normalne gdyż bez ładowania nie działa podgrzewanie tylnej szyby. Google nie pomaga, nie znalazłem tematu w którym ktoś miałby identyczny problem. Jak już zacznie ładować to nic się złego nie dzieje, po zgaszeniu silnika i uruchomieniu ładuję, po włączeniu dmuchawy i świateł na chwile spada ładowanie do 13-13,6 i po chwili jest ~14V. Na zegarach pokazuje zazwyczaj o 0,2V więcej względem zapalniczki.
Proszę o sugestię
cosmosschwarz
