Cześć, od dłuższego czasu próbuje rozwiązać problem z drganiem kierownicy (i całego auta) podczas hamowania i ściąga mnie lekko na prawo (bez hamowania - po wciśnięciu hamulca jeszcze bardziej ściąga) . Posprawdzałem wszystkie tuleje, wymieniłem prawą piastę (dość mocno było ją słychać) i bez żadnych rezultatów. Mam założony BBK, zaciski Brembo z megane RS, tarcze 337x30 i od założenia mam same problemy. Znalazłem prawdopodobny powód, lub dwa. Widoczne na zdjęciach poniżej (wszystkie tłoczki są schowane do końca). Według mnie wina leży w tym, że zacisk jest krzywo ale nie idzie go przestawić . Adaptery zacisków jak i same zaciski mam pomierzone i wszystkie otwory się ze sobą zgadzają. Na jednym ze zdjęć widać, że piasta jest trochę pod kątem względem osłony - orientuje się ktoś czy tak to ma być? Czy to skrzywiona ośka/zwrotnica?

Moze przejedz na stacje diag, zeby sprawdzic opory? Rzeczywiscie moze byc tak, ze jedna strona hamuje caly czas np.

Na ten moment obie tarcze są zimne więc na pewno nie trze ale jak było wcześniej to ciężko mi powiedzieć bo trochę już przejeździłem na tym zestawie a nie zwracałem na to uwagi. Głównie ciekawi mnie czy piasta ma być tak pod kątem, na drugim kole też tak jest aczkolwiek wydaje mi się, że trochę mniej - nie mam jak tego zmierzyć bo są dwie różne piasty, nowa FAG a druga wygląda na ori i ma trochę inny kształt od wewnątrz.

Pozycja piasty względem osłony to za przeproszeniem guzik a nie pozycja. Osłona to blaszka która może być już życiem zmęczona i nie jest to jakikolwiek wyznacznik położenia.

Nie mam pomysłu jak to zrobić w warunkach domowych już całości zmontowanej ale to co masz do weryfikacji to pozycja piasty względem osi otworu w zwrotnicy. Ewentualnie równoległość do płaszczyzny mocowania jarzma zacisku.

Niemniej na chłopski rozum - zwrotnica to całkiem słuszny kawał żelastwa. W niej osadzone masz łożysko a dalej w nim piastę. Aby całość była tak krzywo jak wygląda to na zdjeciu to:
- albo piasta źle siedziałaby w łożysku (ale to by powodowało jej obrót "jajowaty"
- albo łożysko w zwrotnicy (nie mam pojęcia jak to mogłoby się stać)
- albo rozkalibrowany otwór na łożysko - ale to latałoby luźno totalnie

Idąc dalej. Jeśli dobrze pamiętam to tarcze w megane rs są 28mm. Pakując tam 30mm z opla powodujesz, że albo całość jest na granicy tego co się mieści (i tutaj otwory w adapterze nie są idelanie zrobione) albo to się nie ma prawa zmieścić (trzeba cofnąć tłoczki i zmierzyć wewnętrzny gabaryt między nimi oraz sprawdzić w katalogu jaka jest nominalna grubosć klocka w tym zacisku - to da nam pojecie jaka jest nominalna przerwa między klockami).

Ponieważ nie znam francuzów a jedynie bazuję na tym co gdzieś w sieci kiedyś poczytałem to trzeba zweryfikować pod jaką tarczę jest ten set. Dalej zweryfikować bez klocków poprawność adapterów (tak aby od obu powierzchni była ta sama odległość). Jak to będzie grało to zależnie od wyników - albo nowe klocki trzeba potraktować papierem aby weszły jak trzeba (i zawsze tracić te 2mm z nowych klocków) albo po porawieniu adapterów od nowosci będzie to na granicy poprawności a poóźniej z czasem eksploatacji będzie coraz lepiej.