Opisze kotko, zeby bylo wiaodmo o co mniej wiecej chodzi.
W Poniedzialek mialem stluczke w Holandii. Jechalem za fordem fiesta normalnie 40/h i on w pewnym momencie zatrzymał sie gwałtownie na kopercie, gdzie stawac nie wolno no i mu przydzwonilem prawym naroznikiem i bokiem. Pekl wachacz, ktory zostal wymieniony na nowy. Do wymiany jest jeszcze blotnik, nadkole i zderzak. Bylem dzis u mechanika, ktory mowi, ze kolo po wymianie wachacza jest krzywe, cofniete, nie wiedziec dlaczego. Ma go jeszce rozebrac, wstawic na podnosnik i oblukac. Pytanie do Was. Moze ktos ma jakies pomysly, moze przypuszczenia ? Ja slabo znam sie na mechanice, ale wydaje mi sie, ze gdyby to byl kielich to kolo pochylało by sie do przodu, lub na zewnatrz? Dobrze mysle ? Moze piasta kola, amortyzator lub przednia belka ?
Obrazek poglądowy, rozrysowany na szybko.
