Po zalaniu srodkiem zostawil auto na noc i na drugi dzien odpalil i mierzyl cisnienie, nie wiem ile wykazalo ale bylo odpowiednie. Wczoraj zrobilem tylko 3 kilometry i chodzil bardzo dobrze, jutro jade do pracy i to bedzie 40 kilometrow, zobacze jak sie zachowa.
Czyli to wina pierscieni?

Jakoś nie wierzę w ten cud.

Mimo wszystko jednak to zadzialalo przynajmniej wstepnie i narazie.
Okaze sie jak pojezdze. Jutro zapytam co to za srodek.

Co to za srodek? I jak go zaaplikować...
Mam identyczny problem...
Pozdro

Wiem, że to już raczej martwy wątek ale to zapewne hydrauliczne popychacze zaworowe, które gubią ciśnienie.
Jak kręci, a nie startuje to proponuje kręcić i wciskać pedał gazu, jak po ok. 30-60sec usłyszycie
różnicę, że coś zaczyna się dziać tak jakby miał trudniej i zaczęłoby delikatnie nim bujać to znaczy ze za chwile odpali.
Naprawa wiąże się ze zdjęciem rozrządu jeżeli się nie mylę.