Ludzie kochani,

powstało chyba jakiś rozpasanie! Czy nie można ze spokojem zostawić auta na parkingu, żeby po chwili okazało się, że brakuje a to emblematu a to zaślepki haka holowniczego w zderzaku? Czy to brak pieniędzy na zakup tychże elementów czy skrajne skur******* skłania ludzi do takich występków?

W ciągu 3 miesięcy zostałem pozbawiony emblematu z maski, kilka dni temu owej zaślepki. W tym samym czasie znajomemu również na Ursynowie skradziono zaślepkę z BMW. Czy z takim chamstwem można walczyć? Ktoś z lokalnych miał wątpliwe przyjemną sytuację?

Z góry dziękuję o przeniesienie tematu jeżeli umieściłem go w nieodpowiednim dziale
Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na odpowiedzi
Michał

Nie jesteście pierwsi i nie ostatni... takie historie sie co miesiąc słyszy, ale co z tym zrobisz? Wiele wysiłku i czasu na zabranie tego nie potrzeba, a zawsze jakiś gorsik biedakom wpadnie.

Jedyna opcja to zostawienie auta w okolicy gdzie jest dużo hołoty zaczajenie się w okolicy i przyłapanie takiego delikwenta i skatowanie go na oczach całej okolicznej hołoty

Skanowanie nic nie da. Ale można fajnie postąpić gdy się takiego uda złapać. Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem. Tylko wkurzymy delikwenta i po tygodniu będzie auto porysowane. Jak ja bym takiego złapał to wolałbym nagrać film z jego akcji i musiałby mi szkodę odpracowac. Była by szansa że mojego auta by już nie tknal. Ale tutaj największym problemem jest to że oni kradną bo wiedzą że nawet jak ich złapią to nic im nie zrobią. To bezkarnosc powoduje u nich tą perfidnosc. Gdyby ich realnie karano to by nie kradli. Oni powinni za karę dostać jakąś darmowa robotę. Bo praca to ostatnia czynność jaka chcą wykonywać.

Tylko siłą ich do pracy przymusisz więc i tak to się sprowadza do jednego NIESTETY

Zrobić tak samo, jak robi Wardęga ze złodziejami rowerów.

Wysłane z mojego SM-N910C

Co bys nie zrobil i tak jestes na przegranej pozycji. No chyba ze wszyscy w okolicy sie Ciebie boja to nikt nie ruszy Twojego auta. A jak jest inaczej to ktoregos ranka zobaczysz piękne fale wydrapane do samej blachy..... Jak bys nie ustal to zawsze d%#a jest z tylu niestety.....

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

Chyba że kamerkę masz jak ktoś zdejmie z przodu znaczek to nagra się i będzie jakiś dowód a za takie coś może być przypał dla delikwenta bo tak orginalny znaczek 190zł to za sam znaczek gówno mu zrobią ale jak uszkodzi maskę to już wartość czynu przekracza zdecydowanie minimalny próg

Palec11 pisze:Chyba że kamerkę masz jak ktoś zdejmie z przodu znaczek to nagra się i będzie jakiś dowód a za takie coś może być przypał dla delikwenta bo tak orginalny znaczek 190zł to za sam znaczek gówno mu zrobią ale jak uszkodzi maskę to już wartość czynu przekracza zdecydowanie minimalny próg

Gosc odsiedzi swoje bo kasy i tak niema, a jak wyjdzie to zapuka do Twoich drzwi policja i spyta czy jesteś wlascicielem tego spalonego BMW pod blokiem

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

GUMMISS pisze: Gosc odsiedzi swoje bo kasy i tak niema, a jak wyjdzie to zapuka do Twoich drzwi policja i spyta czy jesteś wlascicielem tego spalonego BMW pod blokiem

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

Niska szkodliwość czynu i tyle z jego "siedzenia"...

Bez przesady z tym paleniem, zazwyczaj to takie małolaty i wpierdol by wystarczył.
np. u mnie w sklepie osiedlowym wywieszają zdjęcia złodziei i w dupie mają, bo co, złodziej ich pozwie???