Jarando pisze:Z pynktu widzenia elektronika, posiadanej przez niego wiedzy etc. cena nie jest zbyt wygórowana.
Jeśli natomiast masz odpowiedni sprzęt do lutowania SMD i zrobisz to sam to za potrzebne elementy zapłacisz kilkadziesiąt złotych.
Wysłane z mojego SM-N910C
Szczerze SMD nigdy nie lutowałem ale watpie czy sprawi mi to najmniejsza trudność.. tylko po co mam kupować lutownice aby ja użyć jeden raz.. a za te 250 to już stacje lutowniczą kupić można. Dla mnie ta cena to przesada..
Płaci się za wiedzę niestety.
Przy lutowaniu elementów półprzewodnikowych a zwłaszcza SMD, ważny jest dobór odpowiedniej temperatury lutowania, aby nie przegrzać danego elementu.
BTW moja stacja lutownicza kosztowała prawie 500€ + cło (zakupiona w USA), więc taka za 250 zł to chyba jakaś zabawka.
Wysłane z mojego SM-N910C
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę,
nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem,
a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do Ciebie uśmiechają... Narkotykom powiedz NIE!
Dlaczego zabawka? Tańsza i zapewne mniej trwalsza to od razu zabawka? Wystarczy na pewno na nie jedno lutowanie... to tak jakbyś powiedział, ze 318 to zabawka, a wiadomo ze nie kazdy ma potrzebe na 330 i nie każdego stać. A wiedza była, jest i będzie bezcenna - płaci sie za wykorzystane umiejętności, ale tam Panowie doslownie przesadzają...
A co do kluczyka to chetnie odesłał bym go komus do naprawy na forum za przysłowiową flaszkę tylko dlatego, że sa osoby które to po prostu lubią lub to ich pasja..
Wyślij to do mnie, a zrobię to nawet za free, bo zabawy z ekektroniką to moje trochę chore hobby, dlatego swoja stację kupiłem tylko i wyłącznie na swoje potrzeby a nie w celach zarobkowych.
No może czasem przytule jakąś symboliczną kwotę za naprawę czegoś swoim znajomym, ale przeważnie to zawsze oni mi wciskają jakąś kasę za naprawę.
Co do "stacji lutowniczej" za 250 zł, to owszem będzie działać, ale nie sądzę że ma regulację temperatury grota ustawianą co 0,01 stopnia Celcjusza lub nawet co 1 stopień Celcjusza.
Wysłane z mojego SM-N910C
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę,
nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem,
a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do Ciebie uśmiechają... Narkotykom powiedz NIE!
w szkole podstawowej (lata 90'te) zmienialem podswietlenie telefonow komorkowych (diody smd) najtansza lutownica grotowa nie wierze ze do przelutowania tego rezystora jest potrzebny sprzet nawet za 250 pln, bez przesady
Odnosnie cen - kazdy ceni swoj czas. Oddales mu kluczyk, on poswiecil czas na sprawdzenie gdzie moze byc przyczyna, czy wzial kase za diagnostyke? Zgaduje ze nie, wiec nie ma co sie dziwic ze takie ceny, bo podal ci rozwiazanie na tacy, a ty przelutujesz to sobie sam za free. Co ma z tego elektronik ktory poswiecil swoj czas?
Broder ja też pierwsze zabawy z ekektroniką robiłem zwykłą lutownicą pistoletową.
Pierwsze SMD też taką wlutowywałem, ale obecnie nie wyobrażam sobie pracować na takim sprzęcie.
Niestety przy takich pracach jest potrzebna wiedza, bo jak taką zwykłą lutownicą za długo przygrzejesz, to efekt będzie odwrotny od zamierzonego.
Wysłane z mojego SM-N910C
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę,
nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem,
a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do Ciebie uśmiechają... Narkotykom powiedz NIE!
Jarando pisze:Broder ja też pierwsze zabawy z ekektroniką robiłem zwykłą lutownicą pistoletową.
Pierwsze SMD też taką wlutowywałem, ale obecnie nie wyobrażam sobie pracować na takim sprzęcie.
Niestety przy takich pracach jest potrzebna wiedza, bo jak taką zwykłą lutownicą za długo przygrzejesz, to efekt będzie odwrotny od zamierzonego.
Wysłane z mojego SM-N910C
Ten rezystor to nie jest jakis skomplikowany uklad z mnustwem wyjsc blisko siebie ktory po delikatnym przegrzaniu sie uszkodzi, z mojej elektroniczej wiedzy(choc expertem nie jestem)wynika ze do przelutowania jednego rezystora w dosc duzych wymiarach jak na smd nie trzeba kupowac stacji lutowniczej. Wystarczy jak zaostrzy sobie grot od zwyklej lutownicy i w czasie ponizej minuty bedzie mial go poprawionego, ewentualnie jak chce przelozyc go do drugiej plytki to troszke wiecej czasu, ale sobie poradzi jak juz kiedys uzywal lutownicy.
Dobrodziej_1983, Broder, Jarando, GUMMISS
Panowie dzięki za odpowiedzi i propozycję
Jasne, że nie trzeba stacji... ja tylko dla przykładu napisałem bo za tą kasę idzie już kupić coś przyzwoitego...
Będąc w tesco podszedłem do punktu dorabiania i naprawy pilotów i z ciekawości zapytałem ile zawoła za przylutowanie takiego rezystorka.. Ku mojemu zdziwieniu - 1Ozł !!! A w eleclerku 25Ozł... 15 min i chodzi jak nowy
Pozostała tylko kwestia wyglądu oryginalnej obudowy pilota, która jest już troszkę "wylatana" i tu moje pytanie - czy dzisiejsze oryginalne piloty mają wypukłe znaczki?
Takie jak ten:
Kupiłem używany kluczyk, zaprogramowałem i działał .. Przed chwilą przelutowalem kość EWS'a i nie działa . Odpalić można normalnie ale otwieranie z pilota nie działa ..
nie wierze ze do przelutowania tego rezystora jest potrzebny sprzet nawet za 250 pln, bez przesady 
