Witam. Mam problem z klimatyzacją. klika dni temu postanowiłem ją naprawić - najpierw sprawdzenie azotem, nie wyszło żeby była jakaś nieszczelność, więc nabita (podobno 740g) Po kilku dniach sprawdzona UV i nie ma wycieków.

Ale zaraz po nabiciu pojawiło się to syczenie. Oprócz tego, chłodzi lewa strona, dwie kratki kierowcy, a prawa ledwo co
Dodatkowo wydaje mi się że klima chłodzi dosyć słabo, i raz mocniej, raz słabiej

tutaj syczenie (dochodzi ze srodkowych kratek, 0.25 wyłączam i włączam jeszcze raz klimę):

Wyciągnąłem także radio i by może czegoś się dowiedzieć dostałem się do nagrzewnicy i połowa nagrzewnicy jest zimna ta od strony kierowcy a druga połowa o wiele mniej, nawet jest letnia , ciepła.
Pytanie tylko dlaczego? skoro to parownik chłodzi powietrze przy klimie to dlaczego połowa nagrzewnicy robi się zimna? są tam jakieś klapy odpowiadające za lewą i prawą stronę?

Objawy jakby było mało czynnika - może warsztat poleciał w wała że nabił 740 i jest mniej. Bo z czego to głośne syczenie?
Proszę o pomoc.

w nagrzewnicy jest plyn chlodniczy a nie powietrze
pewnie klapki nawiewow nie chodza tzn ta z prawej

scghost pisze: ↑7 lip 20, 11:43 w nagrzewnicy jest plyn chlodniczy a nie powietrze
pewnie klapki nawiewow nie chodza tzn ta z prawej

tak wiem ze plyn chlodniczy, ale czemu lewa strona robi sie zimna? tak jakby parownik ją chłodził a prawa jest ciepla.
Jest tam klapka na lewa / prawa strone? bo tu w sumie nie ma dwustrefowej klimy. Jak ją sprawdzić? idzie sie jakos dostac?

Tylko problem w tym że nawiewy mi działają normalnie - równo wieją po aucie, tylko jak się włączy klimę to z lewej zimniej.
I co z tym syczeniem?

Widzialem podobne tematy i rozwiazaniem bylo nabicie czynnika do fulla, ale ja robilem to 3 dni temu a od początku tak syczy i wieje na pol auta

tak podejrzewam ze leci tylko z jednej strony i chlodzi nagrzewnice
klapki sa na strony, tylko dzialaja razem jak sie nacisnie przycisk, no ale skoro normalny nawiew dziala
to moze faktycznie cos ten czynnik... chyba ze to syczy z nieszczelnego parownika i tam nikt nie sprawdzil wycieku?

scghost pisze: ↑7 lip 20, 12:01 tak podejrzewam ze leci tylko z jednej strony i chlodzi nagrzewnice
klapki sa na strony, tylko dzialaja razem jak sie nacisnie przycisk, no ale skoro normalny nawiew dziala
to moze faktycznie cos ten czynnik... chyba ze to syczy z nieszczelnego parownika i tam nikt nie sprawdzil wycieku?

Wiesz co wlasnie jak wloze reke kolo nagrzewnicy to czuje jak z lewej dmucha powietrzem a po prawej nie bardzo
tylko dziwne jest to ze nawiewy bez klimy dzialaja normalnie. czy do klimy sa jakies dodatkowe klapki? bo jak sie wlaczy klime to slychac ze cos sie przestawia

sprawdzali uv wszedzie gdzie sie da z wierzchu do parownika nie bardzo jest dostep tam nie zagladali, ale jakby uciekalo tak jak syczy to juz bym nie mial klimy a ta lewa strona caly czas tak samo chodzi

zastanawiaja mnie te klapki o ktoych piszesz bo faktycznie z lewej strony nagrzewnicy czuc wiaterek a z prawej nie, ale znowu nawiewy środkowe normalnie wieją po równo
a pewnie zeby sie do nich dostac to trzeba całą dechę zwalac..

Jest do serwisu, masz ubytek czynnika. Było niewiele, dobili na "full" i coś puściło. Skąd ja to znam

maniek21112 pisze: ↑7 lip 20, 16:41 Jest do serwisu, masz ubytek czynnika. Było niewiele, dobili na "full" i coś puściło. Skąd ja to znam

Pojechalem do innego serwisu i faktycznie cos jest nie tak z czynnikiem.
W pierwszym sprawdzali azotem, nabili sprawdzali barwnikiem i niby szczelne
A pojechaem do drugiego i okazało sie że przez 3 dni z 740 gram zrobiło sie 210 a pierwszy serwis zarzekał się że wszystko szczelne, nawet do maszyny podłączyć drugi raz nie szło ich namówić...

Jakie są typowe dla e46 miejsca wycieków? Pewnie chodnica i jej otoczenie? Podobno zdarza się też że koło parownika ale to już chyba grubszy temat?

U mnie rozszczelnił się przewód między osuszaczem a parownikiem. Trzeba obejrzeć gdzie jest wyciek, jak jest barwnik to będzie widać, tylko lampa uv i jazda, może być kobiety do pazurów