Nie wiem czy powinienem tworzyć kolejny temat odnośnie ponownego uruchamiania się radia android więc napisze tutaj jako kontynuacje - jak ma być nowy to proszę o informacje. Podczas jazdy po prostu losowo, nie zauważyłem jakiegoś czynnika - czasami 2 razy na 3 minuty czasami 30min spokojnie działa.
Po pierwsze - fakty:
Poprzednie radio to był taki typowy chińczyk 2din (to radio nie uruchamiało się od nowa, ale też pewnie mniej wymagające, bo prostszy system): Ten co ciągnął wiązkę z bagażnika pod radio na końcu uciął 12V stałe (żółty) i pociągnął całkowicie osobno pojedynczo kolejny po prawej stronie prosto od akumulatora (nie wiem czemu).
Zrobiłem tak na szybko schemat jak aktualnie jest podpięte radio. I teraz moje pomiary:
Bez zapłonu:
- żółty 12V z aku (wpięty w wtyczke)/GND = 12,6V
- czerwony ACC/GND = 0V
- żółty 12V z bagażnika (ucięty przed wtyczka do radia)/GND = 12,6V [nie rozumiem po co ciągnięty przewód od nowa, bo takie samo napięcie]
Zapłon:
- żółty 12V z aku (wpięty w wtyczke)/GND = 12,6V
- czerwony ACC/GND = 12,6V
- żółty 12V z bagażnika (ucięty przed wtyczka do radia)/GND = 12,6V
Uruchomiony silnik:
- żółty 12V z aku (wpięty w wtyczke)/GND = 14,2V
- czerwony ACC/GND = 14,2V
- żółty 12V z bagażnika (ucięty przed wtyczka do radia)/GND = 14,2V

Pytania:
1. Czy takie wartości powinny być czy są nieprawidłowe? Nie mogę znaleźć info od bmw jakie napięcia powinny być w ori wiązce w zależności od przekręcenia kluczyka..
2. Jeśli powinienem wykonać jakiś pomiar to proszę o info jaki?
3. Mam moduł CanBus do tego radia. Gdzieś na innych forach od w ogóle innych samochodów widziałem, że czasami moduł CanBus odbiera, że radio ma się uruchomić. Czy to może być tutaj problemem w przypadku e46 2003r.?

Wszystkie wartości masz prawidłowe a jeśli miernik nie przekłamuje to i akumulator w całkiem przyzwoitym stanie wraz alternatorem dającym radę.

Jednak pomiary "na sucho" są niestety mało wymierne. Sprawdź co się dzieje gdy wyłącza się radio.

Co do patentu na dodatkowy przewód - czy aby nowy nie ma większego przekroju? Bo jeśli tam ktoś kiedyś montował coś większego to nowy przewód mógł być w celu zapobiegania spadkom napięcia przy pikach muzyki.

kosteg pisze: ↑4 maja 23, 22:18 Co do patentu na dodatkowy przewód - czy aby nowy nie ma większego przekroju? Bo jeśli tam ktoś kiedyś montował coś większego to nowy przewód mógł być w celu zapobiegania spadkom napięcia przy pikach muzyki.

No w sumie ma, ale co z tego jak na końcu i tak jest nie wyciągnięty pin z starym przewodem tylko do niego skręcony ten nowy (więc ten cieńszy ma tak na oko jeszcze z 6cm i dopiero skręcony z grubszym).
[Skręcony - ten kto to robił to skręcał dwa przewody i taśma izolacyjną bez jej naciągnięcia owinął z 4 razy]
A dwa to mi się to nie podoba, bo tak jak się przy przewodzie plusowym do wzmacniacza subwoofera montuje się bezpiecznik przy aku, na wszelki jakby było zwarcie do masy, tak ten przewód plusowy do radia jest po prostu wkręcony pod śrubką zacisku trzpienia plusowego, i bez żadnego bezpiecznika idzie do radia.
Czy słusznie wydaje mi się to niebezpieczne? Jak tylko się gdzieś przetrze i dotknie karoserii, a obok będzie wykładzina czy inny materiał to może dojść do zapalenia?

Savage pisze: ↑4 maja 23, 22:46 No w sumie ma, ale co z tego jak na końcu i tak jest nie wyciągnięty pin z starym przewodem tylko do niego skręcony ten nowy (więc ten cieńszy ma tak na oko jeszcze z 6cm i dopiero skręcony z grubszym).

Pomysł dobry tylko realizacja do kitu?

Savage pisze: ↑4 maja 23, 22:46 A dwa to mi się to nie podoba, bo tak jak się przy przewodzie plusowym do wzmacniacza subwoofera montuje się bezpiecznik przy aku, na wszelki jakby było zwarcie do masy, tak ten przewód plusowy do radia jest po prostu wkręcony pod śrubką zacisku trzpienia plusowego, i bez żadnego bezpiecznika idzie do radia.

Albo nawet tragiczne...

Savage pisze: ↑4 maja 23, 22:46 Czy słusznie wydaje mi się to niebezpieczne? Jak tylko się gdzieś przetrze i dotknie karoserii, a obok będzie wykładzina czy inny materiał to może dojść do zapalenia?

W pełni popieram Twoje obawy

W takim razie rozłączę ten dodatkowy plusowy, a z wiązki od radia w bagażniku połączę na nowo... Może właśnie ten przewód (a tak na prawdę dwa bo od aku idzie jako brązowy, a z "listwy/plastiku" między progiem, a schowkiem na rękawiczki jest już niebieski) jest nie solidnie zwarty i przy jakichś wibracjach przerwie czasem (mówię o ponownym uruchomianiu się radia).

Albo ktoś miał ten sam problem wcześniej i szukał rozwiązania

Mam jeszcze takie pytanie, bo odkąd zakupiłem Betę (radio było customowe) przycisk BC nie działa i słyszałem coś takiego od kolegi, że może dlatego że radio nie jest ori, a tam się też wyświetlały te parametry i może to jest niezbędne do działania BC.
Także wole zapytać zanim rozbiorę manetki, czy posiadanie customowego radia odbiera możliwość działania komputera pokładowego, czy jest on w ogóle osobnym i niezależnym komputerem i prawdopodobnie przerwane połączenie w manetce?

Niezależne, sprawdź czy gdy masz włączony lewy lub prawy kierunkowskaz (manetka w innej pozycji) czy nie zadziała przycisk.

Sprawdzałem i nic, więc na pewno wiązka tylko czy na 100% w manetce (widziałem na necie jak to jest zaprojektowane - nie dziwne że się przecierają i przerywają) czy może gdzieś dalej..

Komp nie ma nic do radia. Stawiam na manetkę.