Dzięki, nie wiedziałem że jest taka różnica w możliwościach diagnostyki. To kichawo. Ostatnio zibi_j1 walczył z przepływką, jak by poszukać trochę to by znalazł sporo informacji w temacie. No ale tam też diesel, więc poznałby choć wartości. Może ktoś z forum mieszka nie daleko żeby podmienić? Jeśli nie, to faktycznie zostaje porządny warsztat (co liczyć trzeba z wydatkami) Albo niestety szukać po omacku. Niestety tak to już jest. Życzę koledze trafnej diagnozy, bo sam wiem co znaczy błądzenie. I co ważne, ile kosztuje... pozdrawiam.

Dobrodziej ja też uważam że używana przepływka to tylko do testów bo to jest element który też się zużywa.

Na szczęście mnie ten temat chyba nie będzie dotyczył, wczoraj po dłuższej trasie zaparkowałem samochód i jak odjeżdżałem po godzinie zobaczyłem że zostawił plamę oleju. Wyciekło tak z 0,7l i okazało się że nie mam uszczelki od tej rury bagnetu.
Było już późno, sklepy pozamykane więc chamsko to zasilikonowałem (czerwonym silikonem do wysokiej temp - wiem fuszera okropna jak będę coś więcej robił to dam oring) i to pomogło też na obroty.
Póki co zrobiłem 80 km i obroty nie falują.

Jak szukałem wycieku to zdjąłem obudowę filtra oleju i znalazłem kawałki bagnetu w tym zaworze zwrotnym. Tak się zaklinowały że ten zawór był cały czas otwarty. Widać komuś się bagnet zaklinował i jak go wyjął razem z rurą to nie dał oringu. Dziwi mnie że aż tam dopłynął - powinien sie zatrzymać na filtrze siatkowym w smoku.

No proszę. Z taką diagnozą było by bardzo ciężko, sam widzisz. Ja bym nawet w tę stronę nie pomyślał. Dobrze że się wyjaśniło i naprawa nie będzie droga. Mam nadzieję że teraz będzie już w porządku pozdrawiam.

no ja też bym w życiu sam z siebie nie wpadł żeby tam była nieszczelność.

Mam nadzieję że to jest to i teraz będzie git.

Dawaj znać jak by coś się zmieniło, albo jak problemy trwale ustaną. Pozdrawiam.

Korespondencyjnie byśmy nigdy na to nie wpadli

jas1u pisze:
Na szczęście mnie ten temat chyba nie będzie dotyczył, wczoraj po dłuższej trasie zaparkowałem samochód i jak odjeżdżałem po godzinie zobaczyłem że zostawił plamę oleju. Wyciekło tak z 0,7l i okazało się że nie mam uszczelki od tej rury bagnetu.

A możenie stamtąd nie wyciekło. Ja jeździłem ze 2 lata bez tego oringu -jedynie zapocone miałem. Może masz złe połączenie separatora oleju i rurki bagnetu? Bo trochę nielogiczne żeby tamtą drogą tyle oleju popłynęło.

Kolego ale napisał że zakleił i problem zniknął...

Przejechałem 200 km i narazie z tamtej strony sucho, obroty nie falują ale jak zapali na zimnym to obroty przez 3 sek spadają do 400-500 i później jest ok

dziś skasuje jeszcze adaptacje

Poci się jeszcze z pompy vacum i tej czarnej pokrywki pod nią (nr 2 i 17 na http://pl.bmwfans.info/parts-catalog/E46-Touring/Europe/318i-N42/L-N/feb2003/browse/engine/cylinder_head_attached_parts/) i kapie na wydech -> czuć palony olej ale to tak kropla na kilkadziesiąt kilometrów

Dziś jak się uda to umyję dokładnie silnik i po dłuższej trasie dam znać.

Silnik pod ciągłą obserwacją

Oringi trzeba wymienić, są to tanie części. U mnie też pompa vacum się poci i jak się pogoda zrobi to będę wymieniał. Zrób tak jak mówisz, umyj o ciągle obserwuj. Pozdrawiam.