Mam problem z moim autem, auto jak jest zimne temperatura do 40 stopni oraz jak jest rozgrzane od 81 stopni nie chce odpalić łapie na 1 sekundę i gaśnie- kręcąc rozrusznikiem ok 30 sekund i przyciskając gaz zapala i jedzie normalnie, natomiast w zakresie temperatur od 41 do 80 odpala normalnie. Wymieniony został czujnik położenia wału - bez zmian dalej to samo. Po odłączeniu czujnika temperatury znajdującego się w bloku silnika auto odpala za każdym razem jak jest zimne jak jest ciepłe. Cy ktoś miał podobny problem? co może być przyczyną? Auto posiada LPG, które też odłączałem oraz zakrecałem zawór bez zmian. Silnik to kochany n42b20. Bede wdzięczny za pomoc....

Jakieś błędy są? Np. jednego z czujników położenia wałka rozrządu?

brak bledów

Jakiej firmy zamontowałeś czujnik położenia wału?

zmienialem dwa razy pierwszy febi, drugi uzywany oryginal i auto chodzi tak samo... po odpieciu czujnika temperatury odpala normalnie

myslisz ze moze to byc czujnik polozenia walu? brak bledow na dis, inpie

Jakbyś zamontował firmy krzak to tak, w takim przypadku raczej wykluczam.

tez mi sie tak wydaje poniewaz po odlaczeniu czujnika temperatury odpala normalnie nie ma zadnych utrt mocy itp.

Mam ten sam silnik, problem miałem tego typu ze rano samochód nie odpalał, kręcił kręcił i nic, za 20-30 razem z gazem w podłodze odpalił, gdy raz załapał działał bez zarzutu, jezdzilem po mechanikach (jak usłyszałem Ze wszystko jest ok tylko trzeba zatankować to myślałem ze mnie krew zaleje, nie omieszkałem powiedzieć panu mechanikowi ze Jest pojeb*** xD) wymieniane świece cewki i milion innych. sprawdzałem wszystkie czujniki i w końcu doszedłem do tego ze wina był czujnik temperatury cieczy, głowica czujnika przełamała sie na pół , 30zl i po problemie (zauważyłem ze przy przekręceniu stacyjki wskazówka temp. była prawie ze w pionie)

Wymieniłem czujnik i bez zmian. A co wskazówki rozumie że za każdym razem miałeś wskazanie na połowie czyli ok 90 stopni ? Jak był zimny i ciepły?