E46 POMOCY. trzęsienie samochodu, gaśnięcie
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 maja 21, 17:19
- BMW: E46 326i Benzyna z LPG
- Rok produkcji: 2002
- Państwo: Polska
- Województwo: łódzkie
- Miasto: Piotrków Trybunalski
Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość i pomoc
Otóż od 10 dni jestem posiadaczem BMW E46 316i 1.8 Benzyna+LPG i od w sumie pierwszych dni zmagam się z dosyć dużym problemem i nie wiem, czy mam próbować pozbyć się problemu czy iść ze sprzedającym na noże.
Więc...
Dzień po kupieniu samochodu stwierdziłem, że nie zbiera się wystarczająco dobrze(tak jak bym tego oczekiwał) i pomyślałem, że otworzę maskę, żeby sprawdzić czy nie ma gdzieś dziur w wężach i czy nie dostaje się tam lewe powietrze. Zobaczyłem że złączka od przepływomierza jest odpięta!
Podpiąłem ją i zauważyłem, że faktycznie wróciło trochę mocy przy dodawaniu gazu, ale wtedy zaczęły wychodzić rzeczy, które chyba sprzedający chciał ukryć.
Z podpiętym przepływomierzem obroty na biegu jałowym strasznie falują. Samochód wręcz się trzęsie na postoju, ale w rytmicznym tempie. Nie jest to jakieś po***ane szarpanie, ale rytmiczne , dosyć mocne "drganie" silnika. Następnego dnia zauważyłem, że przy hamowaniu/redukowaniu prędkości auto po prostu gaśnie. Bez żadnego szarpania, bez niczego, wciskam sprzęgło i nagle kontrolka od akumulatora się zapala i samochód już jest w "stanie spoczynku" .
Nie mam pojęcia o co może chodzić. Stawiałem na uszkodzony przepływomierz, vanos albo jakiś czujnik, może od wała.
Szybko oddałem samochód do sprawdzenia, pierwszą rzeczą jaką sprawdził mechanik było ciśnienie na cylindrach.
Wynik niestety straszny... 9 na pierwszym, 0 (tak, zero) na drugim, 7 trzeci i 11 czwarty.
Mechanik stwierdził że to szrot i nie będzie się z tym bawił. Dodam że z odpiętym przepływomierzem auto chodzi "w miarę" normalnie, nie trzęsie nim, odpala, jeździ Ma minimalnie mniej mocy tylko, ale i tak się łądnie zbiera. Obroty stoją niemal sztywno i bardzo przyjemnie się nim wtedy jeździ i stoi na światłach.
Moje pytanie brzmi, co może być przyczyną tych drgań i gaśnięcia samochodu, gdy przepływomierz jest podłączony. Czy to przez tą słabą kompresję na cylindrach, czy może pomiar nie jest miarodajny, albo nawet nie jest wiarygodny i coś innego ma na to wpływ.
Czy może to jakiś czujnik?
Dodam że przepływka byłą odpięta jak odebrałem auto od mechanika, więc nawet nie wiem czy ją podpiął przy sprawdzaniu ciśnienia i nie wiem czy ma to jakiś wpływ.
Proszę was o pomoc, bo tak średnio chcę wydawać 6 tysięcy na remont silnika, albo 3 tys na nowy silnik, jak przed chwilą dosłownie kupiłem samochód.
I dodam że nie był w cenie gruza za 4 tysiące.
Mam nadzieję, że ktoś się orientuje w temacie, z góry dziękuję.
Otóż od 10 dni jestem posiadaczem BMW E46 316i 1.8 Benzyna+LPG i od w sumie pierwszych dni zmagam się z dosyć dużym problemem i nie wiem, czy mam próbować pozbyć się problemu czy iść ze sprzedającym na noże.
Więc...
Dzień po kupieniu samochodu stwierdziłem, że nie zbiera się wystarczająco dobrze(tak jak bym tego oczekiwał) i pomyślałem, że otworzę maskę, żeby sprawdzić czy nie ma gdzieś dziur w wężach i czy nie dostaje się tam lewe powietrze. Zobaczyłem że złączka od przepływomierza jest odpięta!
Podpiąłem ją i zauważyłem, że faktycznie wróciło trochę mocy przy dodawaniu gazu, ale wtedy zaczęły wychodzić rzeczy, które chyba sprzedający chciał ukryć.
Z podpiętym przepływomierzem obroty na biegu jałowym strasznie falują. Samochód wręcz się trzęsie na postoju, ale w rytmicznym tempie. Nie jest to jakieś po***ane szarpanie, ale rytmiczne , dosyć mocne "drganie" silnika. Następnego dnia zauważyłem, że przy hamowaniu/redukowaniu prędkości auto po prostu gaśnie. Bez żadnego szarpania, bez niczego, wciskam sprzęgło i nagle kontrolka od akumulatora się zapala i samochód już jest w "stanie spoczynku" .
Nie mam pojęcia o co może chodzić. Stawiałem na uszkodzony przepływomierz, vanos albo jakiś czujnik, może od wała.
Szybko oddałem samochód do sprawdzenia, pierwszą rzeczą jaką sprawdził mechanik było ciśnienie na cylindrach.
Wynik niestety straszny... 9 na pierwszym, 0 (tak, zero) na drugim, 7 trzeci i 11 czwarty.
Mechanik stwierdził że to szrot i nie będzie się z tym bawił. Dodam że z odpiętym przepływomierzem auto chodzi "w miarę" normalnie, nie trzęsie nim, odpala, jeździ Ma minimalnie mniej mocy tylko, ale i tak się łądnie zbiera. Obroty stoją niemal sztywno i bardzo przyjemnie się nim wtedy jeździ i stoi na światłach.
Moje pytanie brzmi, co może być przyczyną tych drgań i gaśnięcia samochodu, gdy przepływomierz jest podłączony. Czy to przez tą słabą kompresję na cylindrach, czy może pomiar nie jest miarodajny, albo nawet nie jest wiarygodny i coś innego ma na to wpływ.
Czy może to jakiś czujnik?
Dodam że przepływka byłą odpięta jak odebrałem auto od mechanika, więc nawet nie wiem czy ją podpiął przy sprawdzaniu ciśnienia i nie wiem czy ma to jakiś wpływ.
Proszę was o pomoc, bo tak średnio chcę wydawać 6 tysięcy na remont silnika, albo 3 tys na nowy silnik, jak przed chwilą dosłownie kupiłem samochód.
I dodam że nie był w cenie gruza za 4 tysiące.
Mam nadzieję, że ktoś się orientuje w temacie, z góry dziękuję.
- scghost
- Bywalec forum
- Posty: 7216
- Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
- BMW: 320i
- Rok produkcji: 2000
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Krakow
- VIN: CF26066
- Lokalizacja: Kraków
kupiles auto gruza 'nie w cenie gruza', najwyrazniej nawet nie zagladajac pod maske
na dzien dobry z tysiacem problemow i zerową kompresją...
skoro niechcesz wydawac XXX tysiecy na remonty i naprawy to najlepiej bedzie oddac to do sprzedawcy
czarowanie sie ze 'nooo z odpieta przeplywka prawie dobrze chodzi' to troche slepa uliczka
chyba ze cala reszta auta jest w wyjatkowo dobrym stanie i przyzwoitym wyposazeniu
to silnik wywalic i wstawic jakis r6
na dzien dobry z tysiacem problemow i zerową kompresją...
skoro niechcesz wydawac XXX tysiecy na remonty i naprawy to najlepiej bedzie oddac to do sprzedawcy
czarowanie sie ze 'nooo z odpieta przeplywka prawie dobrze chodzi' to troche slepa uliczka
chyba ze cala reszta auta jest w wyjatkowo dobrym stanie i przyzwoitym wyposazeniu
to silnik wywalic i wstawic jakis r6
- Dzidek90
- Przyjaciel forum
- Posty: 3655
- Rejestracja: 16 lis 13, 19:13
- BMW: E91 Fl
- Rok produkcji: 2011
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Lędziny
- VIN: F038885
Niestety ale zgadzam się z Ghostemscghost pisze: ↑18 maja 21, 18:19 kupiles auto gruza 'nie w cenie gruza', najwyrazniej nawet nie zagladajac pod maske
na dzien dobry z tysiacem problemow i zerową kompresją...
skoro niechcesz wydawac XXX tysiecy na remonty i naprawy to najlepiej bedzie oddac to do sprzedawcy
czarowanie sie ze 'nooo z odpieta przeplywka prawie dobrze chodzi' to troche slepa uliczka
chyba ze cala reszta auta jest w wyjatkowo dobrym stanie i przyzwoitym wyposazeniu
to silnik wywalic i wstawic jakis r6
BMW
Dla Ciebie to trzy zwykle litery,
Dla mnie zaś silnik i koła cztery.
Jedyna marka która ma dusze,
Na inne auto juz się nie skuszę.
Dla Ciebie to trzy zwykle litery,
Dla mnie zaś silnik i koła cztery.
Jedyna marka która ma dusze,
Na inne auto juz się nie skuszę.
-
- Bywalec forum
- Posty: 893
- Rejestracja: 5 gru 17, 19:57
- BMW: E46 318i fl w sedesie
- Rok produkcji: 2002
- Państwo: Polska
- Województwo: zachodniopomorskie
- Miasto: Szczecin
- VIN: Fz51423
- Lokalizacja: Szczecin
Tak się to kończy jak się kupuje samochód oczami, bo domyślam się ze oględziny trwały 5 minut, skoro podczas jazdy testowej nie zauważyłeś miliona problemow i nie zajrzałeś nawet pod maskę. Niestety sam sobie winny jesteś, pisz do sprzedającego o odstąpienie od umowy, bo sprzedał Ci zloma. Ratowanie tych samochodów jest zbyt kosztowne żeby pchać się w remont r4, które niczym nie zaskakuje, ani to dynamiczne, ani specjalnie trwałe
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 sty 21, 10:49
- BMW: e 46
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: łódzkie
- Miasto: Tomaszów Mazowiecki
Lashie pisze: ↑19 maja 21, 7:47 Tak się to kończy jak się kupuje samochód oczami, bo domyślam się ze oględziny trwały 5 minut, skoro podczas jazdy testowej nie zauważyłeś miliona problemow i nie zajrzałeś nawet pod maskę. Niestety sam sobie winny jesteś, pisz do sprzedającego o odstąpienie od umowy, bo sprzedał Ci zloma. Ratowanie tych samochodów jest zbyt kosztowne żeby pchać się w remont r4, które niczym nie zaskakuje, ani to dynamiczne, ani specjalnie trwałe
Oględziny w 5 minut i w nocy.
Zrób tak jak koledzy wyżej piszą oddaj auto sprzedawcy, albo niech naprawia.
-
- Bywalec forum
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 wrz 16, 15:28
- BMW: e46
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: opolskie
- Miasto:
Ja podniosę cię trochę na duchu i zacznij od sprawdzenia masy powietrza jaka pokazuje przepływomierz (inpa) i poszukaj jakie wartości powinien mieć twój silnik, może sprzedający nie umiał poradzić sobie z lewym powietrzem. Sprawdź silnik krokowy, 0 kompresja jest możliwa jedynie jak masz dziure w tłoku albo zawór wypalony na amen, sam tłok by dał już jakaś kompresje. Znasz mechanika który to sprawdzał kompresje czy to pierwszy lepszy Mietek i mogło być, "weź tam powiedz młodemu ze zerowa kompresja nie będziemy się pie*dolić w szukanie lewego powietrza"
Jak mu przytrzymasz obroty to chodzi normalnie czy kuleje? Skoro chodzi na 3 cylindry (ponoć na jednym ma 0) to byś słyszał że coś nie tak. Weź nagraj jakiś film może. Wypnij cewkę z rzekomego cylindra z zerową kompresja to nic nie powinno się zmienić w pracy silnika.
Jak mu przytrzymasz obroty to chodzi normalnie czy kuleje? Skoro chodzi na 3 cylindry (ponoć na jednym ma 0) to byś słyszał że coś nie tak. Weź nagraj jakiś film może. Wypnij cewkę z rzekomego cylindra z zerową kompresja to nic nie powinno się zmienić w pracy silnika.
-
- Bywalec forum
- Posty: 159
- Rejestracja: 23 wrz 19, 20:28
- BMW: 318i
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Miasto: Włocławek
Podpiąć komputer i wiele rzeczy sprawdzisz. Być może tylko wymiana przepływki Cię czeka i będzie miód malina . Ja mam N42B20 i chwalę ale ostatnio nie mogłem dojechać do pracy. Gasł na wolnych obrotach. Ciągle trzymałem na obrotach. Lipa. Po pracy otworzyłem maskę i patrzę, że korek od wlewu oleju krzywo wkręcony hehehe Taka głupotka już spowodowała depresję . Mając bmw przez pierwsze pół roku to otwierasz maskę średnio raz na 2-3 dni Kompresja w tym silniku to valvetronic może pieprzyć. wina czujnika też jakaś może być. Zerowa kompresja-szrot- a w trybie awaryjnym silnik chodzi poprawnie. Zmień mechanika-fachowca. Najważniejsze.
Sprawdź auto komputerem. Najlepiej jedź do kogoś kto robi BMW i będzie elegancko. Kolega serwisował swoje bmw w kutnie i bardzo chwali. W Łodzi musisz poszukać a jak nie to dzwoń to tego z kutna.
PS. Przy źle wyregulowanym gazie (częste w N42) rozjeżdza się mapa na benzynie. Przejedź się z 20km na benzynie i sprawdź czy lepiej chodzi. Jak będzie lepiej to lpg robi problemy.
pozdrawiam
Sprawdź auto komputerem. Najlepiej jedź do kogoś kto robi BMW i będzie elegancko. Kolega serwisował swoje bmw w kutnie i bardzo chwali. W Łodzi musisz poszukać a jak nie to dzwoń to tego z kutna.
PS. Przy źle wyregulowanym gazie (częste w N42) rozjeżdza się mapa na benzynie. Przejedź się z 20km na benzynie i sprawdź czy lepiej chodzi. Jak będzie lepiej to lpg robi problemy.
pozdrawiam
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatnia aktywność
-
- 3 Odpowiedzi
- 972 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 9 Odpowiedzi
- 2755 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Dobrodziej_1983
-
- 11 Odpowiedzi
- 3041 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Mariusz_E46
-
- 2 Odpowiedzi
- 2041 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Grzegorz881
-
- 1 Odpowiedzi
- 1940 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 2 Odpowiedzi
- 1449 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: misieq83
-
- 8 Odpowiedzi
- 2175 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 5 Odpowiedzi
- 1538 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: bmwcrazyfan123456
-
- 2 Odpowiedzi
- 1039 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: winzent
-
- 1 Odpowiedzi
- 747 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112