[e46]Maska w folie carbon

Dla wszystkich tych, którzy używają kosmetyków i środków do auto detailingu, dbając o każdy szczegół wyglądu swoich E46
U2boss
Bywalec forum
Posty: 28
Rejestracja: 5 lis 12, 22:31
BMW: nie mam
Rok produkcji: 1995
Państwo: Polska
Województwo: wielkopolskie
Miasto: Poznań

#11

Post autor: U2boss »

Zgadzam się z przedmówcami wyżej , folia nieeeee %) Nie podobało mi sie wcześniej i nie podoba teraz. Jak się już decydujesz na wyeliminowanie szkody to trzeba podejśc moim zdaniem do tematu tak żeby było elegancko i trwałe a to jak wiadomo wiąże sie z większym budżetem :pardon:
chemical
Posty: 3
Rejestracja: 6 sty 14, 13:08
BMW: e46 320 CI
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: śląskie
Miasto: Sosnowiec

#12

Post autor: chemical »

Najlepiej jak wrzucisz fotki tego defektu.
Tak jak napisałeś wyżej srebrny i jego odcienie są najtrudniejszymi kolorami w lakiernictwie, ale nie niemożliwymi.
Cieniowanie stosuje się jedynie na elementach tej samej płaszczyzny. Np drzwi z nadkolem.
Zobacz że stojąc w jednym miejscu i patrząc na prawy bok maski - będzie on miał inny odcień niż lewy górny.
Jeżeli dobrze zrozumiałem - uszkodzony masz nosek maski - wystarczy bardzo dobry dobór lakieru ( przede wszystkim ziarno)
i maska nie będzie rzutować swoim odcieniem na inne elementy. Wszystko oczywiście też zależy od ręki lakiernika bo partacz
zawsze zrobi kiszkę. Z tego co ja się orientuje to profesjonalne polakierowanie w komorze elementu kształtuje się w okolicach 600 PLN.
to jest cena bez blacharki. Wiadomo że trzeba tutaj założyć fluktuacje bo maska to element większy. :wink:
Awatar użytkownika
GUMMISS
Przyjaciel forum
Posty: 4029
Rejestracja: 8 wrz 10, 18:56
BMW: 318i Touring
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: kujawsko-pomorskie
Miasto: brodnica
Lokalizacja: Kawki
Płeć:

#13

Post autor: GUMMISS »

Czyli rozumiem że jak ktoś nawoskuje auto przed oklejaniem(podobno folia nie niszczy wtedy lakieru) to może mu odłazić w miejscach gdzie jest mocno naciągnięta?
Mi się wydaje że do oklejania powinno się umyć auto i odtłuścić porządnie bo filia nie będzie się trzymać.

Wiem że ktoś oklejał auto, bo i ja miałem taki zamiar ale finanse nie pozwoliły... :/ I mówił o nawoskowaniu przed robotą, a potem podeszło mu powietrze na przetłoczeniu. Mi się wydaje że wosk to był błąd.....
Bo Możemy Więcej...
L W G 8)
Miłosz
Specjalista
Posty: 3184
Rejestracja: 30 gru 13, 18:47
BMW: Lexus is 220d
Państwo: Polska
Województwo: pomorskie
Miasto: Gdansk

#14

Post autor: Miłosz »

Wrzuć zdjęcia tego uszkodzenia to się coś podpowie. Na moje możesz zrobić tak , skoro dla Ciebie wydatek za całość lakierowania to kolosalny pieniądz. Kup papier ścierny przeszlifuj ile trzeba , najlepiej aż do gołej blachy, w szczególności tam gdzie jest korozja. Zabezpiecz resztę elementów kup podkład (pamiętać o odpowiednim wyborze stosując szarość widmową!! w lakierni dobiorą Wam) pryśnij podkładem a baze + klar daj dla lakiernika. Koszt 300 ml lakieru + rozcieńczalnik 60 zł, podkład antykorozyjny puszka 30 zł, szpachla 20 zł , lakier twój bazowy dobierają komputerowo według receptur np standox
http://www.standox.pl/portal/
Wejść w zakładka receptury i jest dokładna receptura na nasz lakier.
PS mam nadzieje że wiecie co znaczy "Komputerowe dobieranie koloru" :D ??
Inny sposób , szukaj w pobliżu szrotu i jedz oglądaj elementy blacharskie , może jakimś cudem różnica spowodowana działaniem UV i warunków atmosferycznych nie będzie aż na tyle widoczna , dodatkowo zrobisz polerkę i będzie ok.

Gumiś wosk ma za zadnie odpychać wszystko od lakieru więc woskowanie przed to taki trochę strzał w kolano. Inaczej ma się sprawa jak się chce zastosować tzw promotor adhezji, wtedy lakier jeszcze bardziej przyciągnie do siebie folię. Zazwyczaj promotory adhezji są już w różnego rodzaju powłokach ale wiem że można kombinować stosując oddzielnie między warstwami.

Lakierowanie metodą "Spot" też jest ok , ale to już wyższa szkoła jazdy zwłaszcza na masce , gdzie maska to pokazowy element samochodu. Przy takich naprawach olać um przecież nie będzie tego 1000 um ;) A sam fakt pomiary będzie świadczył że element był odświeżany bo jakimś odprysku , przecierce. Zawsze można zrobić fotorelacje przed po i w trakcie żeby mieć udokumentowane ;)

A co do korozji , to spiesz sie póki nie ma zimy i nie walą soli, bo sól (chlorki) baaardzo szybko roztwarza metal , jutro akurat będę wkładał próbki do komory solnej to Wam pyknę foto ( jak nie zapomnę :D ) co się dzieje już po paru godzinach na niezabezpieczonej powierzchni stali. Obecnie mam jakąś próbką po 2 tyg i takie wykwity korozji wżerowej że szok :o
Mój --- > lexus is 220d
Awatar użytkownika
GUMMISS
Przyjaciel forum
Posty: 4029
Rejestracja: 8 wrz 10, 18:56
BMW: 318i Touring
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: kujawsko-pomorskie
Miasto: brodnica
Lokalizacja: Kawki
Płeć:

#15

Post autor: GUMMISS »

U siebie oklejałem folią chrom listwy przy szybach, w wakacje był rok i nic nie zeszło, jedynie na zagięciu przy tylnych drzwiach delikatnie się podniosła ale tam to naciąg był konkretny. Nie posłuchałem rad i umyłem ładnie benzynką i może dlatego się ładnie trzyma :good: A mówili mi że ta folia jest ciężka we współpracy, mieli rację, lekko nie było, ale dałem radę i się trzyma prawie idealnie :)
Bo Możemy Więcej...
L W G 8)
eazzy
Bywalec forum
Posty: 31
Rejestracja: 10 sie 11, 16:45
BMW: e46
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: podlaskie
Miasto: Eeee nie wiem

#16

Post autor: eazzy »

Ja bym maske malował. Oklejanie dobrą folią wyniesie prawie tyle co lakierowanie. U kumpla kiedyś oklejaliśmy tylna klapę w civicu, kupił jakąś w miarę tanią folię i po miesiącu zbiegła się o jakieś pół centymetra. Do tego jak masz gdzieś jakieś nierówności a nie daj Bóg jakieś drobinki dostaną się pod folię to wszystko będzie widać. Dlatego przy cenie za lakierowanie elementu w granicach 400 zł ja bym się nie bawił w klejenie. Można jeszcze poszukać maski w kolorze.
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Auto detailing, pielęgnacja”