Nie będę się rozpisywał, zapraszam do wideotutorialu. Jest tam wyjaśniona idea czyszczenia, potrzebny sprzęt, sposób podłączenia i na końcu efekty korekt wtryskiwaczy z inpa - przed/po/po 1000km.

Miłego oglądania:

[youtube]86fKmWzjbr8[/youtube]

Dobry tutorial , na pewno się przyda nie jednej osobie jak zobaczy swoje korekcje w inpa Ja cały czas śmigam na dodatku, ale o podobnym zabiegu cały czas intensywnie myślę

Ja już dawno tak chciałem zrobić, ale nie przez pompkę progową a centralnie pod maską. Z tym, że nie miałem cierpliwości do szukania schematów co gdzie jest, a to wszystko co na necie było (foty, wideo) to jakieś takie niedokładne. Pytałem o taki sposób na grupie FB BMW to mnie ludzie wyśmiali, że tak sobie tylko wtryski zniszczę xD

Jednak na logikę, skoro oryginalnie Liqui Molly mówi, że można preparat nawet wlać do filtra paliwa, to niby jak mam coś sobie uszkodzić
Zrobiłem jak widać i ok jest. Korekty się poprawiły, od razu nie tak mocno, ale z czasem przy wysokich obrotach jest znaczna poprawa. Mimo wszystko moje czyszczenie trwało krócej niż zalecane 30 minut bo przy gazowaniu ciśnienie odłączyło wąż od filtra i się wszystko rozlało Takie elementy warto też dodatkowo zabezpieczyć jakąś klemą albo trytką

Ten jeden wtryski, mimo że już wymieniany i tak coś leje mocno (drugi cylinder). Opatentuję jeszcze metodę czyszczenia po wyjęciu wtrysków z auta i oczywiście nagram filmik :3

Czyli preparat mozna lac bez ropy, nie ma w instrukcji jakies dawki na ile litrow ropy wlac cala puche? Bo skoro tak to w m47 mozna by to lac bezposrednio do filtra paliwa pod maska. Dziwi mnie tylko, ze mowiles, aby skonczyc zabieg zanim wezyk wejscia zlapie powietrze, bo twoj wezyk zanim zaciagnal preparat z butelki to pociagnal cale powietrze z pustego weza.

Na moje oko to te płukanie nic nie dało. ..

KEMN1 pisze:Czyli preparat mozna lac bez ropy, nie ma w instrukcji jakies dawki na ile litrow ropy wlac cala puche? Bo skoro tak to w m47 mozna by to lac bezposrednio do filtra paliwa pod maska. Dziwi mnie tylko, ze mowiles, aby skonczyc zabieg zanim wezyk wejscia zlapie powietrze, bo twoj wezyk zanim zaciagnal preparat z butelki to pociagnal cale powietrze z pustego weza.

Płukać można na dwa sposoby:
a) zalewamy wszystko do baku i wtedy cała butelka na cały bak
b) zaciągnąć bezpośrednio do pompy sam preparat

Wlanie tego samego do filtra i zostawienie da słaby efekt bo płyn przeleci raz przez wtryski i wróci do baku razem z ropą, a stamtąd po drodze rozpuści wszystkie inne syfy z układu, zostawi je w filtrze paliwa, a do wtrysków wróci rozcieńczony produkt i będzie znacznie słabiej działał.

Z ciekawości m47 ma pod maską filtr, a m47n już pod progiem?

Nie wiem jak w m47, ale w m47n jest jakiś system odpowietrzający więc nie ma problemu jak zaciąga powietrze w takiej ilości jak z węża. Przy włączeniu zapłonu widać, że paliwo jest zaciągane, powietrze z tego co mi wiadomo jest odpowietrzane, a auto startuje bez problemu Na samym preparacie też działa elegancko. No z tym, że taki zabieg powinien trwać z 30minut (puszka pół litra Spulunga). U mnie to było z 10 - 15 minut max bo się rozłączył powrót od filterka i się sporo rozlało na ziemię


Czy coś dało? Z wtryskiem na 2 cylindrze mam jakiejś jajca od początku. Rzekomo ten wtrysk został wymieniony, ale nie wiadomo do końca jak to było. Być może jest on już jakoś mechanicznie uszkodzony i leje - co widać po korektach. Bezpośrednio po czyszczeniu można zauważyć zmiany, po 1000km znaczna poprawa na wtrysku na 2gim cylindrze. Poprawa o prawie 1 jednostkę. Myślę, że gdybym spróbował jeszcze raz i na dłużej, to znacznie lepiej by się to wyczyściło

Oczywiście taki sposób to nie naprawa czy regeneracja wtryskiwaczy, a jedynie sposób na dokładne i skuteczniejsze czyszczenie niż przez wlanie STP do baku

Ja poznałem inną teorię nad zalaniem do baku środka do czyszczenia wtrysków. Chodzi tutaj, żeby nie rozcieńczać aż tak środka tylko wlać go prawie przed rezerwą i pojezdzić po autostradzie czy gdzieś , tak żeby auto mogło popracować na wyższych obrotach. Co do produktów STP to słyszałem z opinii że to chała więc omijać szerokim łukiem. Jak już takie dodatki które mają coś poprawić a nie popsuć , to LM , millers , archoil czyli te klasy wyższej.

haxigi pisze:

KEMN1 pisze:Czyli preparat mozna lac bez ropy, nie ma w instrukcji jakies dawki na ile litrow ropy wlac cala puche? Bo skoro tak to w m47 mozna by to lac bezposrednio do filtra paliwa pod maska. Dziwi mnie tylko, ze mowiles, aby skonczyc zabieg zanim wezyk wejscia zlapie powietrze, bo twoj wezyk zanim zaciagnal preparat z butelki to pociagnal cale powietrze z pustego weza.

Płukać można na dwa sposoby:
a) zalewamy wszystko do baku i wtedy cała butelka na cały bak
b) zaciągnąć bezpośrednio do pompy sam preparat

Wlanie tego samego do filtra i zostawienie da słaby efekt bo płyn przeleci raz przez wtryski i wróci do baku razem z ropą, a stamtąd po drodze rozpuści wszystkie inne syfy z układu, zostawi je w filtrze paliwa, a do wtrysków wróci rozcieńczony produkt i będzie znacznie słabiej działał.

Z ciekawości m47 ma pod maską filtr, a m47n już pod progiem?

Nie wiem jak w m47, ale w m47n jest jakiś system odpowietrzający więc nie ma problemu jak zaciąga powietrze w takiej ilości jak z węża. Przy włączeniu zapłonu widać, że paliwo jest zaciągane, powietrze z tego co mi wiadomo jest odpowietrzane, a auto startuje bez problemu Na samym preparacie też działa elegancko. No z tym, że taki zabieg powinien trwać z 30minut (puszka pół litra Spulunga). U mnie to było z 10 - 15 minut max bo się rozłączył powrót od filterka i się sporo rozlało na ziemię


Czy coś dało? Z wtryskiem na 2 cylindrze mam jakiejś jajca od początku. Rzekomo ten wtrysk został wymieniony, ale nie wiadomo do końca jak to było. Być może jest on już jakoś mechanicznie uszkodzony i leje - co widać po korektach. Bezpośrednio po czyszczeniu można zauważyć zmiany, po 1000km znaczna poprawa na wtrysku na 2gim cylindrze. Poprawa o prawie 1 jednostkę. Myślę, że gdybym spróbował jeszcze raz i na dłużej, to znacznie lepiej by się to wyczyściło

Oczywiście taki sposób to nie naprawa czy regeneracja wtryskiwaczy, a jedynie sposób na dokładne i skuteczniejsze czyszczenie niż przez wlanie STP do baku

Weźmy to na logikę. . Jeśli wtryskiwacz leje paliwo, znaczy to że ma korekcję dodatnią. Im bardziej leje tym korekcja wychodzi na +. A jeśli leje to znaczy że końcówka wtrysku zaczyna się wypalać i jej średnica stopniowo się zwiększa (przez co podaje coraz więcej paliwa). Środek czyszczący przepłukuje wtryskiwacze, których końcówki są przytkane przez nagar. Wtedy to faktycznie może pomóc, albo zaszkodzić jak się z płukaniem przesadzi. Jednak powiedzcie mi, w jaki sposób płukanie z nagaru naprawi nam wtryskiwacz który i tak już leje? W taki sposób można sobie wykombinować, ale dziurę w tłoku a nie poprawić przepływ lejącego wtryskiwacza. .. Płukanie wtryskiwaczy ma sens w przypadku gdy są przytkane a nie gdy leją, i taki zabieg niesie za sobą spore ryzyko. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

Dobrodziej_1983 pisze:

haxigi pisze:

KEMN1 pisze:Czyli preparat mozna lac bez ropy, nie ma w instrukcji jakies dawki na ile litrow ropy wlac cala puche? Bo skoro tak to w m47 mozna by to lac bezposrednio do filtra paliwa pod maska. Dziwi mnie tylko, ze mowiles, aby skonczyc zabieg zanim wezyk wejscia zlapie powietrze, bo twoj wezyk zanim zaciagnal preparat z butelki to pociagnal cale powietrze z pustego weza.

Płukać można na dwa sposoby:
a) zalewamy wszystko do baku i wtedy cała butelka na cały bak
b) zaciągnąć bezpośrednio do pompy sam preparat

Wlanie tego samego do filtra i zostawienie da słaby efekt bo płyn przeleci raz przez wtryski i wróci do baku razem z ropą, a stamtąd po drodze rozpuści wszystkie inne syfy z układu, zostawi je w filtrze paliwa, a do wtrysków wróci rozcieńczony produkt i będzie znacznie słabiej działał.

Z ciekawości m47 ma pod maską filtr, a m47n już pod progiem?

Nie wiem jak w m47, ale w m47n jest jakiś system odpowietrzający więc nie ma problemu jak zaciąga powietrze w takiej ilości jak z węża. Przy włączeniu zapłonu widać, że paliwo jest zaciągane, powietrze z tego co mi wiadomo jest odpowietrzane, a auto startuje bez problemu Na samym preparacie też działa elegancko. No z tym, że taki zabieg powinien trwać z 30minut (puszka pół litra Spulunga). U mnie to było z 10 - 15 minut max bo się rozłączył powrót od filterka i się sporo rozlało na ziemię


Czy coś dało? Z wtryskiem na 2 cylindrze mam jakiejś jajca od początku. Rzekomo ten wtrysk został wymieniony, ale nie wiadomo do końca jak to było. Być może jest on już jakoś mechanicznie uszkodzony i leje - co widać po korektach. Bezpośrednio po czyszczeniu można zauważyć zmiany, po 1000km znaczna poprawa na wtrysku na 2gim cylindrze. Poprawa o prawie 1 jednostkę. Myślę, że gdybym spróbował jeszcze raz i na dłużej, to znacznie lepiej by się to wyczyściło

Oczywiście taki sposób to nie naprawa czy regeneracja wtryskiwaczy, a jedynie sposób na dokładne i skuteczniejsze czyszczenie niż przez wlanie STP do baku

Weźmy to na logikę. . Jeśli wtryskiwacz leje paliwo, znaczy to że ma korekcję dodatnią. Im bardziej leje tym korekcja wychodzi na +. A jeśli leje to znaczy że końcówka wtrysku zaczyna się wypalać i jej średnica stopniowo się zwiększa (przez co podaje coraz więcej paliwa). Środek czyszczący przepłukuje wtryskiwacze, których końcówki są przytkane przez nagar. Wtedy to faktycznie może pomóc, albo zaszkodzić jak się z płukaniem przesadzi. Jednak powiedzcie mi, w jaki sposób płukanie z nagaru naprawi nam wtryskiwacz który i tak już leje? W taki sposób można sobie wykombinować, ale dziurę w tłoku a nie poprawić przepływ lejącego wtryskiwacza. .. Płukanie wtryskiwaczy ma sens w przypadku gdy są przytkane a nie gdy leją, i taki zabieg niesie za sobą spore ryzyko. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

W teorii najlepiej tego uzywac regularnie, np. po regeneracji wtryskow lub gdy wiesz, ze masz sprawne, tak aby na bieżąco czyscic je z nagaru. Na lejace wtryski hmm w ,m47n wtryski tez sa sprezynowe? Na pewno tak jak piszesz wypalonych koncowek nie ruszy.