Witam. Wczoraj troche sie pogrzebałem w śniegu i nagle zapaliły się kontrolki ASC, ABS i od ręcznego. Miał ktoś taka sytuacje?? dziś zrobiłem odczyt i oto co wykazało:


Błąd się nie pojawił ponownie tylko przez jakieś 5 minut zapałały sie kontrolki ponownie i gasły i tak kilka razy.. Myslicie że to jednorazowy wybryk czy nalezy wymienić jakiś czujnik?? pytam bo za tydzien jadę w góry i nie uśmiecha mi sie jechac bez abs i asc

Błędu już nie ma? Myślę,że czujniki złapały wodę(śnieg) i jaja gotowe.

No na razie błąd nie powraca po skasowaniu chwile jeszcze kontrolki świrowały i teraz jest spokój. jak to tylko wilgoć to na pewno nie tylko ja mam taki problem więc temat sie rozwinie

Chyba,że zabardzo pokręciłeś w tym śniegu

Ostatnio zauwazylem u siebie ten problem , wczoraj nie zle pobawilem sie w sniegu i wyskoczyly mi te kontrolki ale jeszcze cos dziwnego , gdy jechalem i te kontrolki sie zapalily to silnik zgasl , zatrzymalem sie i od nowa odpalilem i bylo git. Tak samo dzisiaj , pobawilem sie troche w sniegu i tak samo kontrolki sie zapalily ale silnik nie zgasl.

U mnie pala sie od trakcji , reczny na zolto i kontrolka od cisnienia opon. po ponownym uruchomieniu silnika kontrolki znikaja.

Ja sie po prostu ostro zagrzebałem w sniegu Nie latałem bokiem itp. Mój serwisant też powiedział że to na bank gdzieś śnieg sie dostał i czujnik zwariował Oczywiście jak kontrolki sie swieciły nie działał ABS i trakcja.

P.S ASC i ABS świeciły na żółto a od hamulca ręcznego na czerwowo

Z mojego doswiadczenia wynika (a wymienialem juz 2 takie czujniki) ze czeka cie niedlugo wymiana ;p napierw raz ci sie zaswieci potem drugi potem coraz czesciej i w koncu sie zjebie na amen ;/ takze na twoim miejscu przyszykowalbym 300 zl

Wiesz to akurat różnicy mi nie robi za bardzo ile wydam na czujnik tylko wolałbym żeby mi sie spierniczył od razu bo słabo widze droge przez całą polske do zakopanego bez absów i asc, ale uspokajam sie że to wina tylko śniegu bo zanim nie spadł nie było problemu

piekar pisze:Wiesz to akurat różnicy mi nie robi za bardzo ile wydam na czujnik tylko wolałbym żeby mi sie spierniczył od razu bo słabo widze droge przez całą polske do zakopanego bez absów i asc, ale uspokajam sie że to wina tylko śniegu bo zanim nie spadł nie było problemu

Poradzisz sobie Chyba,że kompletnie polegasz na systemach Póki co potrenuj! Hamowanie pulsacyjne i wychodzenie z poślizgu






ps.zawsze pod górę możesz jechać na wstecznym

Nie lubie jak coś mi sie świeci na zegarach co nie powinno albo cos nie działa jak jest to ma działać, Myslę ze to jednorazowy wybryk czujniczków ale zobaczymy