Witajcie
Mam problem który pojawił się od niedawna. Tzn od zawsze miałem taki objaw, że jak na 4tym biegu odpusciłem gaz (hamowanie silnikiem) to drążek skakał mi dość energicznie przód tył. Wystarczyło delikatnie musnąć pedał gazu albo nacisnąć sprzęgło i było ok. Chociaż czasami było tak, że było ok cały czas. Wymieniłem poduszki silnika, skrzyni, łącznik elastyczny wału ale bez zmian wiec olałem temat. Przejechałem z 70tys. tak. Rok temu miałem pare razy taką przypadłość ze podczas przyspieszania na 3 biegu zaczęło mocno telepać drążkiem i coś stukać właśnie w jego okolicach. Sytuacja powtarzała się z 4 może 5 razy z częstotliwością raz na 1000km, jednak ustąpiło i od 15tys spokój, ale pojawiło się coś nowego. Tzn jak hamuje silnikiem na 3 lub 4tym biegu stuka mi coś przy drążku tak jakby uderzać młotkiem rytmicznie w zależności od obrotów silnika. Dzieje się to tylko podczas hamowania silnikiem/odpuszczeniu gazu. Nie dzieje się to zawsze ale dosyć czesto, powiedzcy że co 4 raz. Czy ktoś z Was miał podobny problem lub może zasugerować co to może być? Myślę o dwumasie chociaż najcześciej to sie objawia przecież inaczej, wibracje na wysokim biegu i niskich obrotach a tu tego nie ma.