Witam, mam problem z samochodem. Auto ciezko odpalalo, wymienilem filtr paliwa , kilka dni odpalala super, po czym znowu trzeba bylo dluzej krecic. Az do momentu gdy juz nie odpalila po przestanej nocy. Odpalilem ja autostartem i pojechalem na komputer, wykazalo bledy 2550 i 4704. Czyli wszystko zwiazane ze zbyt niskim cisnieniem na listwie cr. Na chwile obecna auto odpala rano z dluzszym opoznieniem, gdy silnik sie nagrzeje raz odpali od strzalu a innym razem trzeba kilka razy pokrecic. I teraz pytanie w ktorym miejscu i jak szukac przyczyny, poprostu od czego zaczac? Mieszkam w niemczech i mam dosc tych niemiecko-polskich mechanikow , ktorzy proponuja mi zaczac szukania przyczyny od wyciagniecia wtrskow.

Pompka paliwa sprawna ta w zbiorniku i podprogowa?Paliwo się nie cofa?Może być sam czujnik na listwie uszkodzony.

Pompę progową usłyszysz jak przekręcisz kluczyk, ta w baku jak się kończy też zaczyna hałasować. W teście zegarów masz informacje o ilości paliwa w komorach wiec coś już będziesz wiedział. Jak to nic nie da to podmień czujnik na listwie CR a na początek sprawdź wtyczkę. Gdzieś mi się obiło o głowę że lubią się luzować.
A INPA co pokazuje, korekty na wtryskach ?

Roki pisze:Pompka paliwa sprawna ta w zbiorniku i podprogowa?Paliwo się nie cofa?Może być sam czujnik na listwie uszkodzony.

Obydwie pompy slychac ze pracuja, podprogowa wydaje mi sie ze glosniej chodzi niz wczesniej, ale nie mam pewnosci bo teraz bardziej sie wsluchuje. Tej w baku prawie wogole nie slychac, nie mialem wczoraj czasu zeby ja wyciagnac, ale dalo sie ja dopiero uslyszec bo sciagnieciu siedziska i gumowej oslony. Czy da sie jakos sprawdzic czujnik na listwie, nie mam mozliwosci podmienienia :/

Wyciagnalem dzisiaj pompe z baku, okazalo sie ze pompa prad dostaje , buczy ale nie pompuje paliwa. Jutro jade po nowa i mysle ze wszystko bedzie ok

Problemow ciag dalszy, dzisiaj rano odpalilem samochod z wielkim trudem , pojechalem kupic pompe do zbiornika. Przejechalem z 40 km , silnik sie nagrzal. Wymienilem na miejscu pompe. Samochod odpalil bez najmniejszego problemu, myslalem ze juz wszystko bedzie ok. W pracy wyszedlem na przerwie zobaczyc czy odpali i wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Ale na koniec pracy wsiadam do auta i znowu zonk, musialem dlugo krecic rozrusznikiem zanim odpalila. Zauwazylem ze jak juz sie zagrzeje lepiej odpala, czy moze byc to wina swiec zarowych? Temp na zew +10stopni. I w dodatku na zimnym silniku slychac delikatny stuk w okolicach 3,4 cylindra... Po zagrzaniu stuku nie ma. Wczesniej na kts-ie wyskoczyl blad swiec zarowych. W planach mam sprawdzic cisnienie za i przed filtrem paliwa. Poniewaz przed 2 tyg auto rowniez mialo problem odpalac , zostal wymieniony filtr i zaczela palic od strzalu. Czy jest mozliwosc zeby filtr ponownie sie zabrudzil?

ogarnij swiece/sterownik. Niby silnik powinien odpalić i bez nich, ale różnie to bywa

Jak miałeś błąd świecy to wymieniaj, ja właśnie mam podobny problem. Z tym że nie mam kłopotów z rozruchem choć czasem przymuli. Jak by był sterownik to pokazałby błąd wszystkich świeczek więc to świeczki bym wymienił. A nóż to rozwiąże problem.. Dawaj znać jak sytuacja.

No bede musial chyba od tego zaczac, ale jest dziwne to dla mnie bo jeszcze nie ma tak zimno. Dla pewnosci sprawdze jeszcze jutro manometrem cisnienie za pompami. Nie wiem jak dlugo jezdzilem z padnieta pompa w baku, czy moglo to uszkodzic podprogowa?

Wymieniłeś pompę, jedz na kompa i zobacz błędy. Jak dalej masz problem z ciśnieniem na CR to tu szukaj.