Witam posiadam E46 330ci sport 2002r.
Mam taką przypadłość że w momencie odpalenia zimnego silnika auto po pierwszych 5 sec zaczyna drgać (1000xobrotów na zegarze) trwa to około 30-40sec aż silnik złapie temperaturę (obroty spadaja do 800-700) i drgania przestają.
Czy mieliście takie przypadki ? co to może być i jakie by były koszta naprawy ?
Czytałem na wielu forach ale nie znalazłem odp...dodaje że świece i cewki mam nowe.
Dodam jeszcze że obroty nie falują...

proszę o pomoc pozdrawiam

Samochód był podpinany pod kompa i zczytane ewentualne błędy w DME?
Bez tego można tylko wróżyć jak ze szklanej kuli.
Jak długo silnik tak ma?
Bo może to być?
- uwalony silniczek krokowy
- uwalona ktoraś sonda lambda
- uwalony czujnik temperatury w kolektorze dolotowym
- nieszczelny kolektor wydechowy
- nieszczelność między przepływką a przepustnicą
Można tak długo wymieniać, bo to tylko wróżenie.

Wysłane z mojego SM-N910C

Na komputerze nic nie wyszło, nie ma żadnych błędów i dla tego nie wiem co robić. w zasadzie to drgania są tylko jak auto jest na ssaniu.

Mam podobny problem, po odpaleniu zimnego silnika, po nocy budą zaczyna się trząść obroty przy tym nie faluja, trwa to do minuty i przestaje po dodaniu gazu też ustaje, trzesie tylko na wolnych.

Próbowałem odpalać rano auto z odpiętą przepływką, i mam wrażenie że mniej telepie. Dziś podmieniłem ale bez zmian
Nagrałem filmik jak mniej więcej to wygląda w zakładce rough, korekty strzelają nawet do 3,700 na 1 i 6 cyl niech ktoś na to rzuci okiem na końcu widać co sie dzieje po dodaniu gazu

https://www.youtube.com/watch?v=K8tY3txVkfs

Siemanko... były jakieś ruchy w tym temacie? Mam podobny problem

A moze to zła mieszanka paliwowo powietrzna i na ssaniu ma za mał oalbo za dużo paliwa i trzęsie pozniej ssanie ustaje i wraca do normy a moze to jakas nieszczelnosc na kolektorze i po załapaniu temp sie uszczelnia lub to lewe powietrze juz nie ma znaczenia