[e46] 328i telepanie na zimnym i nie tylko
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 7 lut 17, 17:49
- BMW: e46
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: łódzkie
- Miasto: Łódź
Witam, od jakiegoś czasu, chyba po tym jak zapchałem kompletnie odmę (tak mi się wydaje) , bo była z 1999 roku i oczywiście nikt nie zmieniał , aż mi ją rozsadziło.
Kupiłem odmę Febi, przewody odmy , uszczelki pokrywy, miski i podstawy filtra bo było takie ciśnienie przez tą odmę , że cieknął olej, po wymianie było nawet ok, lekkie korekty w zakładce rought w inpie, zazwyczaj na 5 cylindrze, ale było prawie, że idealnie.
Potem miałem problem z krokowcem, ale wymieniłem na sprawny używany z e36 ,bo tamten nawet potrafił się tak zaciąć, że obroty nie schodziły z 4k xd, albo schodziły bardzo wolno.
Na zimnym silniku było czyć telepanie, trzęsło, czasem jak dużo km na dzień robiłem to po jakimś czasie wyskakiwały błędy 227 i 228.
EGR był kiedyś(ale w tamtym roku w listopadzie chyba wkładałem ten silnik z anglika i mam komputer z euro4 a egr wywaliłem kompletnie) .
Dolot sprawdzałem kilka razy, jest idealnie szczelny. (były trzy miejsca z lewym powietrzem ale sobie je ogarnąłem, ale w sumie nic się nie zmieniło w pracy silnika).
Wczoraj próbowałem z tym jakoś walczyć. odpaliłem i trzęsło silnikiem no tak jak by nie palił na cylinder, może dwa na kompie wyskakiwały przeważnie na 5 cylindrze korekty na max , czasem na trzecim, raz na czwartym (coś 8k to w ogóle praktycznie nie pracował :/ ) inne parametry w inpie wyglądają ok, posprawdzałem jak wygląda pokrywa zaworów, czy nie ma pęknięcia ale nic nie widać , świecę na piątym cylindrze odkręciłem, żeby sprawdzić jaki ma kolor no i była kawa z mlekiem czyli o dziwo ok.
Pod korkiem oleju masełko się zrobiło i kropelki wody(tak mi isę wydaje, że woda, a nie płyn chłodniczy , mam nadzieję :/ ) ale to dlatego, że krótko silnik chodził, taką chociaż mam nadzieję.
W ogole zauważyłem, że leciutko mam oleju za dużo jak chodzi np. i wyjmę bagnet to słychać ciche siorbanie, czasem nawet się zastanawiałem, czy ta odma nie jest jakaś ch*****, ale dużo dobrych opini słyszałem, a po drugie przecież to nie jest jakieś skomplikowane urządzenie :/ .
Cewki też kolejność zmieniałem i nic, to samo.
Przepływomierz odpinałem i była różnica w pracy , więc wykluczyłem go.
Tak się zastanawiam, czy nie wyczyśćić dokładnie przepustnicy może nie zamyka się do końca, bo na wolnych obrotach ona powinna chyba się idealnie w całości zamknąć?
Zastanawiałem się też , żeby sprawdzić ciśnienie paliwa, bo jak silnik był nie nagrzany do końca i na czwórce chciałem przeciągnąć do końca to przy końcu tak jak by muliła, ale po rozgrzaniu było ok.
Myślałem, żeby też podmienić wtrysk paliwa na piątym cylindrze bo mam jeszcze m52tub20 na częsci i listwa z tryskami jest taka sama, ale czasem były takie chwile , że korekta na piątym była równa na 0, a jak by coś było z wtryskiem to pewnie cały czas by było żle, filtr paliwa wymieniany na meyle jakieś dwa lata temu chyba, bo był jeszcze ori i taki gnój w nim był , że to szok.
Podmieniałem też czujnik temperatury powietrza w kolektorze ale też lipa :/ .
No wczoraj to nawet na rozgrzanym silniku mi telepało, aż się zdziwiłem, bo zawsze rozgrzany chodził prawie, że idealnie na wolnych obrotach.
Czy takie objawy mogą być od zużytego Vanosa, bo przy wkręcaniu tak przy 3k słychać to grechotanie typowe i na jałowym biegu od czasu takie puknięcie z vanosa.
Wczoraj jak jaechałem na stację i ze stacji obroty około 1400 na piątym biegu i gaz w podłogę i normalnie się zbiera więc chyba z układem zapłonowym wszystko jest ok?
Macie jakieś pomysły, bo ręce mi opadają, komprechę też sprawdzałem i było ok, ale to było jakoś w tamtym roku. Zastanawiam się, czy by nie powtórzyć jeszcze raz, aż mnie serce boli jak ona tak na zimnym chodzi i większość czasu przez to stoi sobie w garażu , może w sobotę wezmę ją na dłuższą trasę , bo zazwyczaj robiłem kilkanaście kilometrów , może tego masła się nazbierało w tej odmie?
Jeszcze odkręcałem korek od płynu chłodniczego no i stan był niski musiałem troszeczkę dolaćale tym się narazie nie martwię, bo odpowietrzałem ją na szybko dwa razy i mi isę wydawało, że jeszcze nie jest jego maksymalna ilość wlana, nie wiem, może się jakoś samo odpowietrzyło? przewody nie są napuchniętę , wiec moim zdaniem jest ok.
Kupiłem odmę Febi, przewody odmy , uszczelki pokrywy, miski i podstawy filtra bo było takie ciśnienie przez tą odmę , że cieknął olej, po wymianie było nawet ok, lekkie korekty w zakładce rought w inpie, zazwyczaj na 5 cylindrze, ale było prawie, że idealnie.
Potem miałem problem z krokowcem, ale wymieniłem na sprawny używany z e36 ,bo tamten nawet potrafił się tak zaciąć, że obroty nie schodziły z 4k xd, albo schodziły bardzo wolno.
Na zimnym silniku było czyć telepanie, trzęsło, czasem jak dużo km na dzień robiłem to po jakimś czasie wyskakiwały błędy 227 i 228.
EGR był kiedyś(ale w tamtym roku w listopadzie chyba wkładałem ten silnik z anglika i mam komputer z euro4 a egr wywaliłem kompletnie) .
Dolot sprawdzałem kilka razy, jest idealnie szczelny. (były trzy miejsca z lewym powietrzem ale sobie je ogarnąłem, ale w sumie nic się nie zmieniło w pracy silnika).
Wczoraj próbowałem z tym jakoś walczyć. odpaliłem i trzęsło silnikiem no tak jak by nie palił na cylinder, może dwa na kompie wyskakiwały przeważnie na 5 cylindrze korekty na max , czasem na trzecim, raz na czwartym (coś 8k to w ogóle praktycznie nie pracował :/ ) inne parametry w inpie wyglądają ok, posprawdzałem jak wygląda pokrywa zaworów, czy nie ma pęknięcia ale nic nie widać , świecę na piątym cylindrze odkręciłem, żeby sprawdzić jaki ma kolor no i była kawa z mlekiem czyli o dziwo ok.
Pod korkiem oleju masełko się zrobiło i kropelki wody(tak mi isę wydaje, że woda, a nie płyn chłodniczy , mam nadzieję :/ ) ale to dlatego, że krótko silnik chodził, taką chociaż mam nadzieję.
W ogole zauważyłem, że leciutko mam oleju za dużo jak chodzi np. i wyjmę bagnet to słychać ciche siorbanie, czasem nawet się zastanawiałem, czy ta odma nie jest jakaś ch*****, ale dużo dobrych opini słyszałem, a po drugie przecież to nie jest jakieś skomplikowane urządzenie :/ .
Cewki też kolejność zmieniałem i nic, to samo.
Przepływomierz odpinałem i była różnica w pracy , więc wykluczyłem go.
Tak się zastanawiam, czy nie wyczyśćić dokładnie przepustnicy może nie zamyka się do końca, bo na wolnych obrotach ona powinna chyba się idealnie w całości zamknąć?
Zastanawiałem się też , żeby sprawdzić ciśnienie paliwa, bo jak silnik był nie nagrzany do końca i na czwórce chciałem przeciągnąć do końca to przy końcu tak jak by muliła, ale po rozgrzaniu było ok.
Myślałem, żeby też podmienić wtrysk paliwa na piątym cylindrze bo mam jeszcze m52tub20 na częsci i listwa z tryskami jest taka sama, ale czasem były takie chwile , że korekta na piątym była równa na 0, a jak by coś było z wtryskiem to pewnie cały czas by było żle, filtr paliwa wymieniany na meyle jakieś dwa lata temu chyba, bo był jeszcze ori i taki gnój w nim był , że to szok.
Podmieniałem też czujnik temperatury powietrza w kolektorze ale też lipa :/ .
No wczoraj to nawet na rozgrzanym silniku mi telepało, aż się zdziwiłem, bo zawsze rozgrzany chodził prawie, że idealnie na wolnych obrotach.
Czy takie objawy mogą być od zużytego Vanosa, bo przy wkręcaniu tak przy 3k słychać to grechotanie typowe i na jałowym biegu od czasu takie puknięcie z vanosa.
Wczoraj jak jaechałem na stację i ze stacji obroty około 1400 na piątym biegu i gaz w podłogę i normalnie się zbiera więc chyba z układem zapłonowym wszystko jest ok?
Macie jakieś pomysły, bo ręce mi opadają, komprechę też sprawdzałem i było ok, ale to było jakoś w tamtym roku. Zastanawiam się, czy by nie powtórzyć jeszcze raz, aż mnie serce boli jak ona tak na zimnym chodzi i większość czasu przez to stoi sobie w garażu , może w sobotę wezmę ją na dłuższą trasę , bo zazwyczaj robiłem kilkanaście kilometrów , może tego masła się nazbierało w tej odmie?
Jeszcze odkręcałem korek od płynu chłodniczego no i stan był niski musiałem troszeczkę dolaćale tym się narazie nie martwię, bo odpowietrzałem ją na szybko dwa razy i mi isę wydawało, że jeszcze nie jest jego maksymalna ilość wlana, nie wiem, może się jakoś samo odpowietrzyło? przewody nie są napuchniętę , wiec moim zdaniem jest ok.
Ostatnio zmieniony 7 lut 17, 18:57 przez Lisio, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szczurson
- Bywalec forum
- Posty: 1680
- Rejestracja: 5 sty 16, 9:06
- BMW: F11 520d
- Rok produkcji: 2012
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Częstochowa
- VIN: DY10727
- Lokalizacja: przed_monitorem
To chwila, jaki masz ostatecznie soft? Jak masz błędy 227 i 228 to będzie coś z sondami lambda, a one regulują skład mieszanki. Ja też mam te błędy co jakiś czas i też silnik czasami nie pali jak należy (a wiem, że mam sondy do roboty). Czy telepanie jest od razu po odpaleniu auta czy np. po jakiejś chwili się pojawia?
- scghost
- Bywalec forum
- Posty: 7206
- Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
- BMW: 320i
- Rok produkcji: 2000
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Krakow
- VIN: CF26066
- Lokalizacja: Kraków
ja bym zaczal od przeczyszczenia przeplywomierza srodkiem do tego przeznaczonym
zwlaszcza jesli wyskakuja bledy lambd, a szczelnosc dolotu juz sprawdziles
btw., - uszczelke disy tez patrzyles?
zwlaszcza jesli wyskakuja bledy lambd, a szczelnosc dolotu juz sprawdziles
btw., - uszczelke disy tez patrzyles?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 7 lut 17, 17:49
- BMW: e46
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: łódzkie
- Miasto: Łódź
Szczelne 100 wszystko. Dise to chyba nawet wczoraj oglądałem. Jaki polecasz preparat do czyszczenia przepływomierza?scghost pisze:ja bym zaczal od przeczyszczenia przeplywomierza srodkiem do tego przeznaczonym
zwlaszcza jesli wyskakuja bledy lambd, a szczelnosc dolotu juz sprawdziles
btw., - uszczelke disy tez patrzyles?
W ogóle to jak wyjmuje bagnet to słychać takie siorbanie, też tak macie u siebie?
Zastanawiam się czy przez te krótkie dystanse nie po zapychają się odma(chociaż nowa jest..) dlatego tak siorbie jak bagnet wyciągam.
A dzisiaj trochę pojezdzilem, na zimnym trochę telepalo ale na rozgrzanym silniku było idealnie, wróciłem do domu w garażu chwyciła za górny wąż chłodzenia i był zajebi*** twardy, dolny też ale temp. Letnia a termostat ostatnio wymieniany.
- mato15
- Bywalec forum
- Posty: 34
- Rejestracja: 11 paź 16, 19:52
- BMW: e46 Coupe
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Rybnik
Kurcze czekam co z tego wyjdzie, moj na zimnym telepie strasznie, ciężko ruszyć bo gaśnie.. błędy 227,228 i jakiś downstream sensor, da się sprawdzić czy sondy są ok?
- scghost
- Bywalec forum
- Posty: 7206
- Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
- BMW: 320i
- Rok produkcji: 2000
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Krakow
- VIN: CF26066
- Lokalizacja: Kraków
Lisio pisze:Szczelne 100 wszystko. Dise to chyba nawet wczoraj oglądałem. Jaki polecasz preparat do czyszczenia przepływomierza?scghost pisze:ja bym zaczal od przeczyszczenia przeplywomierza srodkiem do tego przeznaczonym
zwlaszcza jesli wyskakuja bledy lambd, a szczelnosc dolotu juz sprawdziles
btw., - uszczelke disy tez patrzyles?
W ogóle to jak wyjmuje bagnet to słychać takie siorbanie, też tak macie u siebie?
Zastanawiam się czy przez te krótkie dystanse nie po zapychają się odma(chociaż nowa jest..) dlatego tak siorbie jak bagnet wyciągam.
A dzisiaj trochę pojezdzilem, na zimnym trochę telepalo ale na rozgrzanym silniku było idealnie, wróciłem do domu w garażu chwyciła za górny wąż chłodzenia i był zajebi*** twardy, dolny też ale temp. Letnia a termostat ostatnio wymieniany.
ja stosowalem preparat liqui moly i faktycznie dal rade
siorbanie w bagnecie to zazwyczaj bywa objaw walnietej odmy, moze nie przetrwala zimy?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 7 lut 17, 17:49
- BMW: e46
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: łódzkie
- Miasto: Łódź
No kurde, ona ma 3 miesiące..scghost pisze:Lisio pisze:Szczelne 100 wszystko. Dise to chyba nawet wczoraj oglądałem. Jaki polecasz preparat do czyszczenia przepływomierza?scghost pisze:ja bym zaczal od przeczyszczenia przeplywomierza srodkiem do tego przeznaczonym
zwlaszcza jesli wyskakuja bledy lambd, a szczelnosc dolotu juz sprawdziles
btw., - uszczelke disy tez patrzyles?
W ogóle to jak wyjmuje bagnet to słychać takie siorbanie, też tak macie u siebie?
Zastanawiam się czy przez te krótkie dystanse nie po zapychają się odma(chociaż nowa jest..) dlatego tak siorbie jak bagnet wyciągam.
A dzisiaj trochę pojezdzilem, na zimnym trochę telepalo ale na rozgrzanym silniku było idealnie, wróciłem do domu w garażu chwyciła za górny wąż chłodzenia i był zajebi*** twardy, dolny też ale temp. Letnia a termostat ostatnio wymieniany.
ja stosowalem preparat liqui moly i faktycznie dal rade
siorbanie w bagnecie to zazwyczaj bywa objaw walnietej odmy, moze nie przetrwala zimy?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatnia aktywność
-
- 6 Odpowiedzi
- 2381 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Piotrek2800
-
- 50 Odpowiedzi
- 11262 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: 3gary
-
- 11 Odpowiedzi
- 2900 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 3 Odpowiedzi
- 802 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 3 Odpowiedzi
- 1678 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 6 Odpowiedzi
- 2728 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Szczurson
-
- 7 Odpowiedzi
- 1737 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 3 Odpowiedzi
- 652 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 2 Odpowiedzi
- 1226 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Dreak91
-
- 2 Odpowiedzi
- 1353 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maczupikczu