Cześć, pod spodem wrzucam link do filmiku, na którym działam z rudym koleszką. Na początku trochę opowiadam zarys wydarzeń

Jak ktoś nie ma zamiaru oglądać, to krótko opiszę sytuację.
Całą zabawę spowodował zepsuty czujnik parkowania. Żeby go wymienić i tak ściągałem zderzak, dlatego postanowiłem, że przy okazji zabiorę się za purchelki rdzy na lakierze.
Jak ktoś ma porady, albo widzi to inaczej, niech śmiało się podzieli.

Arsenał jaki przygotowałem: APP Rstop, szpachlówka uniwersalna, podkład epoksydowy, podkład lakierniczy, baza lakieru i klar.

Zamierzam wyczyścić rdzę do gołej blachy, na to poleci APP, zostawię go do wyschnięcia na ok. 24h, a następnie epoksyd, w razie potrzeby szpachlówka. Potem podkład, wyrównać drobnym papierkiem, druga warstwa. Na koniec baza + klar.
Myślę, że wystarczy taki proces, nie trzeba nic łatać, bo nie ma dziur, tylko powierzchowna rdza z wżerami.

Jak dam radę, to będę nagrywał proces i efekty prac.

jak dla mnie ok

Nie znam się na podobnych pracach więc zapewne wcale wypowiadać się nie powininenem ale:
- moim zdaniem zabawa w kawałek a reszta może jak wyjdzie to bezsens -> ranty od środka czyściłbym dalej aby miec pewność; w zasadzie tylko skuteczne pozbycie się wroga da jakiekolwiek szanse powodzenia
- app -> u siebie działając w okolicach korków pod dywanem z tyłu tez używałem app; jednak następnie się naoglądałem testów wszelakich i nie jestem pewien czy dziś nie wybrałbym czegoś innego; zerknij na różne długoterminowe i sprawdź czy aby Ciebie przekonają wyniki czy może zmienisz zdanie

Reszta się chyba zgadza. Mechaniczne usunięcie; rustblocker; epoksyd; szpachla; podkład; baza; klar

Z racji ukrycia (pod dywan mało się zagląda - u siebie skończyłem na bazie i nie szpachlowałem podłogi; przy okazji prac nad budą (to oddałem w ręce fachowca) zostało to zweryfikowane i zostałem pochwalony za rezultaty czyli chyba idea ok;

Sam rant od środka dodatkowo zabezpieczyłbym czymś co będzie mechaniczną barierę robić dla kamyków (korki od spodu zabezpieczyłem czymś od motipa) a wnętrze tego rantu bym zdecydowanie dodatkowo zabezpieczał zestaw np tectyl 550 + tectyl bodysafe

kosteg pisze: ↑27 wrz 23, 12:25 - moim zdaniem zabawa w kawałek a reszta może jak wyjdzie to bezsens -> ranty od środka czyściłbym dalej aby miec pewność; w zasadzie tylko skuteczne pozbycie się wroga da jakiekolwiek szanse powodzenia
- app -> u siebie działając w okolicach korków pod dywanem z tyłu tez używałem app; jednak następnie się naoglądałem testów wszelakich i nie jestem pewien czy dziś nie wybrałbym czegoś innego; zerknij na różne długoterminowe i sprawdź czy aby Ciebie przekonają wyniki czy może zmienisz zdanie

Sam rant od środka dodatkowo zabezpieczyłbym czymś co będzie mechaniczną barierę robić dla kamyków (korki od spodu zabezpieczyłem czymś od motipa) a wnętrze tego rantu bym zdecydowanie dodatkowo zabezpieczał zestaw np tectyl 550 + tectyl bodysafe

No rozumiem, ale nie tyle co mi się nie chce, co okrutnie czasochłonne i męczące byłoby odgrzebanie całych rantów nadkoli. Z tego względu, że one są (chyba fabrycznie) pokryte jakąś gumą albo czymś w tym stylu.
Sam rant nawet nie jest widoczny bo jest tam bardzo gruba wartwa tej gumy. I zauważyłem, że jak trochę tego zeszlifowałem to nie w każdym miejscu jest tak samo intensywny nalot. W miejscach na rantach, które były najbardziej skorodowane odłaziło to zabezpieczenie, więc nie były trudne do zlokalizowania.
W każdym razie jak na samodzielną robotkę, zostaję przy robieniu tego co już rozgrzebałem. A jak już to coś samo wyjdzie na zewnątrz albo kieeedyś oddam to do fachowca, bo poza tymi punktami, które naprawiam to auto lakierniczo w bardzo dobrym stanie. A jeśli gdzieś już pod spodem albo w nadkolach coś się pojawia to jest to powierzchowna rdza, nie znalazłem w aucie jeszcze ani jednej dziury, która nie powinna tam być

I jeszcze pytanko, jeśli nie ma wżer w karoserii, to nie trzeba szpachlować? Można na epoksyd nakładać akrylowy od razu?

misterbanan2 pisze: ↑27 wrz 23, 23:55 I jeszcze pytanko, jeśli nie ma wżer w karoserii, to nie trzeba szpachlować? Można na epoksyd nakładać akrylowy od razu?

Szpachlowanie to wyłącznie wypełnianie nierówności. Bez znaczenia czy po ubytkach czy ze względu na różnice w grubości warstwy jaką usunąłeś vs to co było na aucie. Jakoś tak się pracuje, że chyba nie da się idealnie na równo wyszlifować calości pod lakier. Stąd nakładana jest szpachla a potem "konktrast" w postaci pudru/lakieru do szlifowania. Wówczas jesteś w stanie wzrokowo ocenić czy jest już równo. Z lakierem budy mam znikome doświadczenie ale podobno wszystko z pod spodu potrafi być widoczne na dalszych warstwach.