Andrzej_bdg pisze:Jedni piszą ze 10w40 to źle dla tego silnika, Ty teraz w drugą stronę, to co tu lać?

5w40 0w40 inne zabiją silnik. 10w40 leją mechanicy z podejściem jak ma 200 tyś to lej pan 10w bo będzie Panu olej brał a najlepiej to mineralny a potem płacze że turbo pada itp. Olej lejesz taki jaki masz zalecany przez producenta bo do takiego są pasowania w silniku i osprzęcie, a jak bierze olej to sie nie zmienia oleju tylko robi remont.

rafał18 pisze: zmiana softu pomogła i nic juz nie kopci... na bardziej lajtowym programie pobór oleju spadłby do tagiego stopnia ze nie ma dymu?
odma jest nowa, olej nowy, reszta filtrow tez

Jeśli pomogła to super, oby tylko problem nie powrócił. Kolega miał podobny przypadek z tym że z laguną. Tam też po sofcie kopciła, niby zmiana softu pomagała na jakiś czas, a okazało się że przed zrobieniem softu spuszczali mu olej z IC. Pilnuj stanu oleju i zaglądaj co jakiś czas do EGR i dolot. Będziesz miał pojęcie o stanie turbo.

Dobrodziej_1983 pisze:

Andrzej_bdg pisze:Gorzej jak poprzedni właściciel zmienił z 5 na 10.

To płukankę i znowu 5w a po 5 tysiącach powtórka i zdrowaśki żeby wszystko klekotało jak trzeba

No właśnie te zdrowaśki nie zawsze pomagają. W mojej Toyocie po płukance zaczęła żreć olej jak szalona. W sumie na dobre wyszło, remont silnika + drobne mody i była zabawa

Wyczyscilem IC, rury, egr i kolektor jak cos będzie sie działo to turbo poleci do regeneracji

Macie kogoś sprawdzonego od regeneracji?

Witam ponownie po przerwie. Maleństwo mi się urodziło i bimmera tylko co jakis czas odpalałem żeby nie spastewniał. Jak kopciło tak kopciło. Sprawdziłem czy u mnie problemem jest odma czy turbo. Wyciągnąłem dopływ powietrza z odmy i zalepiłem powstały otwór jakąś plastikową przykrywką. Potem wyciągnąłem przewód od turbiny zimnej do intercoolera i żonke za fajere. Na luzie co podkręcała obroty żeby turbo się uruchomiło zaczynał ściekać olej tym przewodem. Kolo 4 tysi już ładnie podchlapywało. Stąd diagnoza - turbo od strony zimnej puszcza olej. Żeby potwierdzić że przyczyną niebieskiego dymienia jest turbinka wykręciłem katalizator z rurą i tam mokro. Jak wiadomo tam olej nie ma skąd się wsiąść tylko z turbo więc rdzeń muszę zamówić. Turbo już mam rozkręcone i czeka na regenerację. Dylemat mam tylko z dobraniem odpowiedniego rdzenia turbinki. Zastanawia mnie czy tylko ten numer tylko się liczy: Garrett GT1749V.Numer seryjny to badziew, numer katalogowy chyba też nieistotny jest, a ten numer co wpisałem to model typ. Chyba tylko to jest istotne prawda?
Pozdrawiam powolny majsterkowicz;p

A olej na pewno nie będzie z odmy? Mogło się nazbierac w slimaku i przy dużym przepływie powietrza wylatuje. Sprawdź waz między odma a turbo. Jak tam będzie olej to pochodzi on z odmy.

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

Odma byla wymieniana a potem po pierwszej dlugiej jezdzie filtr odmy przeczyszczony ekstrakcyjna. W wezu miedzy odma a turbo ciut oleju sie pojawia. Lecz jak pisalem powyzej odlaczylem odme, dalem zonce przygazowac i olej do intercoolera splywal a w przewodzie odmy praktycznie nic sie nie pojawilo. Intercooler wyczyscilem, ale dym i tak lecial z tylu szerokimi strugami. Stad wypadlo na turbo. Tylko teraz te numerki musze sie dowiedziec ktore sa wazne przy doborze chra turbiny i potem mordeka z mocowaniem kata do turbo

Czy ktoś wie które konkretnie numerki muszę brać przy uwadze przy doborze chra?
Czy istotny jets tylko typ/model GT1749V
Czy również numer katalogowy 7790992D ??
Pozdrawiam

Witam po przerwie. Niestety było to turbo. Padło gdyż silnik był przez poprzedniego właściciela przegrzany i ma przedmuchy. Stąd zatkało odmę i waliło olejem po turbinie aż i ona padła. Turbo wymienione na używkę za 600 zł od odmy przewód odciągnięty do oil catch tanka(OCT) i wlot do dolotowego do turbo żeby odciążyć odme i zmniejszyć ciśnienie w skrzyni korbowej, a co za tym idzie uratować kolejne turbo i przedłużyć życie schorowanego bmw. Trochę się tego oleju z oparów zbiera. Niestety co za tym idzie przepływka wariuje troche bo nie jest w stanie ustalić prawidłowej dawki paliwa do danych o wlocie powietrza(gdyż wykonuje błędny pomiar tytułem tego co oil catch tank szmugluje poza jej pomiarem) i auto na niskich obrotach przy delikatnej jezdzie ( około 1500-2000 obrotów) poszarpuje Niestety cały czas z wciśnietym w ziemie pedałem gazu się nie jeździ , więc jest to uciążliwe. Odłączenie przepływki skutkuje wyświetleniem się kontrolki silnika ale auto od razu dostaje kopa i wzrasta spalanie. Przy odłączonej przepływce komputer daje mieszankę adekwatną do najgorszych z możliwych warunków czyli na -40 celcjusza. Brakowało mi pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Jedyne co mógłbym zrobić to końcówkę od OCT wbić przed przepływkę, ale już brak pasji nastąpił. Pozdrawiam

Pachnie to jakimś drutem panie. Używka turbo to odważna decyzja. Poskładać wszystko tak jak ma być zlikwidować przedmuchy i cieszyc sie jazdą. Co to za naprawa jak silnik szarpie a przepływka wariuje?