Znalazłem mechaniorów, którzy takim czymś się zajmują (z polecenia), okazało się, że do wymiany sterownik pompy a także nastawiacz kąta wtrysku. Podczas naprawy wymienili mi także świece, pech chciał iż jedna została w głowicy
ale chłopaki dali rade ! kilka dni temu auto odebrałem, zadowolony, że w końcu jeździ i jest jak się przemieszczać po mieście 
Jednak Panowie coś jest nie tak, przejechałem jakieś 3-5 km silniczek się nagrzał i autko wcale nie przyspieszało.. mówię ku*** co jest ?! wracam na warsztat, opowiadam co i jak, mechanior wsiadł i pojechaliśmy się przejechać i co.. ciśniemy i zero problemów ! mówię, to chyba ja jeździć nie potrafię 
Wróciliśmy na warsztat, podpięcie pod kompa, wywala błąd EGR ! Czyszczony był w lipcu zeszłego roku. Mechanior powiedział, że jak nadal będzie się tak dziać, że jest spadek mocy to mam zaślepić EGR a mianowicie ten wężyk od podciśnienia czarno-niebieski. Zrobiłem tak jak mi podpowiedział lecz nic to nie pomogło, nadal borykam się z czasowym spadkiem mocy. Dodam, że turbina sprawna bo sprawdzaliśmy. Martwi mnie ten fakt, ponieważ przed naprawą tej pompy też mi wywalało błąd EGR i jeździłem z nim normalnie podłączonym i żadnego spadku mocy nie było 'ani razu'.
Zaczynam coś podejrzewać, że Panowie fachowcy coś spieprzyli. Jutro do nich jadę i niech się za to biorą a tymczasem chciałbym za sięgnąć waszej opinii na temat spadku mocy. Co może być przyczyną ??
