Witam
Tydzień temu wymieniałem podporę wału u siebie w samochodzie na FEBI.
Wymiana prosta i przyjemna - poza wymianą szpilek kolektora na łączeniu z katalizatorem, generalnie 2 dni po wymianie odpalam rano samochód jadę sobie do pracy i po ok 100m coś zaczyna strasznie wyć gwizdać itd. i po około 100-200m przestaje i jest cisza.
Tak jest cały czas rano, czyli 1 z czynników jest temperatura.
Wycie pojawia się od prędkości ok 20-30km/h i wyje co raz głośniej do 60-70km/h - nie miałem gdzie się rozpędzić, żeby zobaczyć czy będzie wyć dalej.
Przestaje wyć jak wcisnę sprzęgło i dodaję gazu jadąc na sprzęgle, czyli wszystkie paski rolki itd odpadają, to musi być układ napędowy - moim zdaniem.

Spotkaliście się kiedyś z czymś takim? Super zaje.... podpora FEBI ma łożysko made in daleki tajwan i wysypuje się? Czy może coś innego?

Super zajebiste łożysko FEBI made in Germany w nowej podporze wału było odpowiedzialne za to piszczenie.
Kupiłem łożysko KOYO made in Japan za całe 15zł zmieniłem i póki co jest cisza.

Kolejny przypadek niezadowolenia z zamienników Febi, szacun za wytrwałość. Najważniejsze że już z głowy i dobrze wiedzieć dlaczego

Febi kiedyś było ok, wielokrotnie montowałem elementy zawieszenia tej firmy i było ok. Sam mam wahacze Febi, zrobiłem ok 15 tys na nich i jest ok a tu taki zonk....No ale widać coś musieli w produkcji w chinach wytanić, ewentualnie zmienili dostawcę łożysk na jakiegoś o 2 centy tańszego...
Wiesz musiałem naprawić samochód, ale fakt, po mału tracę do niego cierpliwość... pierwsze poważne mrozy w tym roku i w sobotę wywaliło oring czujnika temp na króćcu przy chłodnicy. A najlepsze jest to, że on występuje w komplecie z całym czujnikiem za ok 120zł w ASO na szczęście znalazłem w garażu pasujący oring na podmianę.

A moze po prostu trafiles trefna sztuke? nawet z lemfordera to sie zdarza.

Możliwe, bo generalnie mam w miarę dobre zdanie o Febi, ale tak jak mówisz każdemu zdarzają się wpadki.