Witam, auto dziwnie się zachowuje. Przez kilkaset kilometrów jeździ w porządku, następnego dnia po odpaleniu nie ma prawidłowej mocy. Po odstaniu np 20minut silnik znowu pracuje prawidłowo po czym po kilkunastu kilometrach po ponownym odpaleniu silnik znowu nie ma mocy.
Dodam, że nagłe spadki mocy nie występują podczas jazdy, a silnik jeśli pracuje nieprawidłowo przy odpalaniu wskakuje na podwyższone obroty i po chwili wraca do ok 800 niezależnie od tego czy silnik jest gorący czy zimny. Jeśli silnik ma pełną moc odpala normalnie.

Podczas jazdy, gdy silnik nie ma pełnej mocy komputer pokazuje błąd 101.
Gdy silnik pracuje normalnie nie wskazuje żadnego błędu.

Co zostało zrobione:
- wyczyszczone zawory sterujące od turba i egr oraz ich filterki
- sprawdzone podciśnienie
- wymieniony czujnik temperatury cieczy
- sprawdzone działanie przepływomierza
- wymienione filtry paliwa oraz powietrza
- sprawdzone sterowanie kierownicy spalin

Z góry dziękuję za pomoc

Sprawdź czujnik ciśnienia doładowania w kolektorze, u mnie objawy były podobne i pomogła wymiana :-p

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tylko chciałbym go jakoś sprawdzić , upewnić się czy na pewno to to, bo koszty jego wymiany są straszne

MaksStudio pisze:Tylko chciałbym go jakoś sprawdzić , upewnić się czy na pewno to to, bo koszty jego wymiany są straszne

Jeśli masz interfejs to zobacz jakie pokazuje wartości na włączonym zapłonie powinno być tyle ile jest w atmosferze czyli jakieś 900. Ja włożyłem używany oryginał od Zibi'ego i jak ręką odjoł. Wymiana trwa 2 minuty.
Zrób zrzut parametrów jak nie ma mocy i wstaw tutaj, zawsze ktoś pomoże :-p

EDIT: Masz link do tematu

http://e46forum.pl/viewtopic.php?t=22101

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

101 to nie jest czasem boost pressure sensor?

Wymieniłem ten czujnik ciśnienia doładowania i problem nadal występuje.
Wczoraj przyjechałem normalnie, stał 5 minut i po odpaleniu już Turbo nie gadało. Zgasilem go, kilka razy wyjalem i włożyłem kluczyk przekręcając kluczyk bez odpalania i Turbo znowu zaczęło normalnie pracować. Ręce opadają
(Wybaczcie, że tak długo nie odpisywalem, nie miałem czasu zająć się autem)