Jaki jest przebieg tego silnika zanim "się skończy"/ (tak w przybliżeniu, jezeli mozna to wogole jakoś okreslić)
Jest sens kupywać auto ktore ma najechane 300+ tyś.?

Mam 262kkm i sam silnik chodzi bez zarzutu, nie bierze nic oleju. Chodzi cichutko. Jednak wymieniałem już pompę wtryskową.

Jak był dobrze eksploatowany to pikuś ja mam 360 m43 1,9 zegareczek

Wszystko zależy na co trafisz. da sie zajechać motor mający 50tkm a da się najechać milion kilometrów. Myślę że większośc z nas ma takie przebiegi i nawet o tym nie wie. O ile nie były robione możesz się spodziewać konieczności wymiany/naprawy turbiny, pompy wtryskowej i wtrysków czy sprzegła z dwumasą... Ale zawsze trzeba sie liczyć z takimi wydatkami kupując 15 letnie auto.

Ja mam w m47 prawie juz 250tys robilem juz pompe i turbo. Pompa jak nie byla robiona to raczej sie trzeba liczyc ze jej dni sa policzone tym bardziej jak auto juz jezdzilo w Polsce.

Powiem Ci że jak kupowałem swoją Bavarkę z tym silnikiem 2000r. Tak samo mi chodziło po głowie głownie przebieg .. i wgl .
Kupiłem taką z przebiegiem 201 tyś km .. Slinik igła śmiga bez zarzutów moc ma i wgl . A skąd wiem ile ma naprawdę może ma z 500 ?> i

Nie patrz na przebieg . Jeśli samochód utrzymany , silnik chodzi tak jak ma chodzić żadnych tam wycieków itp . to brać .

Nie ma reguły, ja mam z przebiegiem blisko 300tyś (przebieg potwierdzony w ASO) pompa, turbo, wtryski jeszcze ORI, silnik pracuje bez zarzutu.
Wszystko zależy od użytkownika, odpowiedniego serwisu, jakości paliwa (a w PL różnie z tym bywa) itp.