Witam,

Pacjent to BMW E36 1.8is z 1993r. autko żony.


Problem nr. 1 to zużyte główne tuleje mocowania dyfra do nadwozia, objawy jakie głównie występowały to uderzanie sań o nadwozie przy ruszaniu oraz pływanie auta, już nawet nie mówię że na koleinach, a po prostu na prostej drodze nawet większy podmuch wiatru potrafił wyprowadzić auto z toru jazdy.
Problem nr. 2 to skorodowane przewody hamulcowe sztywne, oraz sparciałe przewody elastyczne.
Problem nr. 3 (nieplanowany) wzmocnienie punktów mocowania zawieszenia do karoserii.
Problem nr. 4 (nieplanowany wyszło podczas oczyszczania ognisk korozji) dziura w podłodze i w podłużnicach.

Podczas rozbiórki zawiasu o dziwo wszystkie śrubki poddały się bez problemu.
Przedstawiam kilka zdjęć z naprawy:

Jak widać tuleje w kiepskim stanie 2szt. (tylne) całkowicie zerwane.


Z drugiej strony "nie pozornie" wyglądają nie najgorzej.




Tuleja podprogowa w rozsypce, założone nowe Meyle HD


Tuleje wahaczy poprzecznych wizualnie w kiepskim stanie, natomiast dość mechanicznie bardzo sztywne, ale i tak zostały wymienione na nowe.


Tuleje wahliwe luz góra - dół rzędu 1-2mm.


Lewa podłużnica po odczyszczeniu i wycięciu do zdrowej blachy wymagała uzupełnienia. Wszystko ładnie docięte i wyprofilowane wyszło nieźle


Prawa podłużnica również wymagała ingerencji.


Po odczyszczeniu głównych gniazd mocowań zawieszenia, mała niespodzianka dwa mocowania lekko spękane. Zostały oczywiście pospawane.


Doświadczenie mam z E46, więc udało się dopracować eleganckie wstawki z blachy 3mm, trochę roboty z tym było


Tuż po wspawaniu.


Poza tym kilka większych ognisk korozji, których trzeba się pozbyć.

cdn.

Witam,

Przedstawiam zdjęcia z dalszych prac:

Czyszczenie wnęk mocowań wahacza podłużnego.
Lewa strona - na pierwszym zdjęciu sporo korozji w zasadzie to była jedna wielka zgorzelina, ale udało się ładnie doczyścić.


Prawa strona - tu trochę gorzej jak widać we wnęce zagnieździła się korozja, dostęp ciężki aby to wyciąć, więc poza konserwacją nic z tym nie zrobiłem.


Podłużnice zapodkładowane i zakonserwowane.


Główne mocowanie również, spawy jak i łączenia blach zabezpieczyłem masą uszczelniającą APP SEAL10.


Lewa podłoga (za kierowcą) - wydawała się niewielka dziura lecz pod wyczyszczeniu trzeba było wyciąć spory kawałek blachy.


Niespodzianką okazała się druga strona (za fotelem pasażera), jak widać na pierwszym zdjęciu ten element podłogi był zdeformowany, prawdopodobnie ktoś uderzył podwoziem o jakiś kamień lub przytarł o krawężnik.


Odświeżone zostały wahacze górne, zaciski hamulcowe, stabilizator oraz mocowania zbiornika paliwa (brak zdjęć).
Zbiornik paliwa z ciekawości "otworzyłem" odkręcając pompę paliwa i układ przelewowy i co dziwne w środku czysty, a spodziewałem się po 22 latach jakiegoś osadu czy szlamu


Co do samej konserwacji to wszystko co się udało wyczyściłem do żywej blachy następnie:
podkład reaktywny, podkład akrylowy, na spawy masa uszczelniająca i konserwacja na bazie wosku/bituminu.

Tam gdzie nie udało mi się odczyścić całej korozji, a było kilka miejsc zapodałem preparat antykorozyjny APP R-Stop, dalej podkłady, konserwacja itp.

cdn.

propsy za taką robotę i czekam na więcej

Witam,

Przedstawiam kolejne fotki:

Sprawdzony patent z E46, tulejki dystansowe do zainstalowania w tulei.


Po odczyszczeniu śrub trzymających wahacze podłużne okazało się że 3 szt z 6 znacznie przyrdzewiały, oczywiście w sklepie takich nie mieli, więc coś tam dobrałem i po lekkich przeróbkach pasują idealnie.


Przewody hamulcowe sztywne i elastyczne wymienione, było trochę gimnastyki z odkręceniem od pompy ABS ale jakoś się udało.


Wymienione tulejki i łączniki na nowe (tulejki z zawieszenia M Technik 18mm)


Obje sprężyny pęknięte o jednej wiedziałem, a druga musiała nie tak dawno polecieć.
Nowe sprężyny + gumy.


cdn.