E34 dwie dekady po produkcji

Dział poświęcony wszystkim pozostałym modelom BMW
Awatar użytkownika
Sperr
Bywalec forum
Posty: 10
Rejestracja: 20 paź 18, 19:43
BMW: żółto-czerwony Solaris
Rok produkcji: 1410
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Warschau

#1

Post autor: Sperr »

Tak się zastanawiam jak wygląda posiadanie E34 w dzisiejszych czasach. Wiem, że mnóstwo luda spuszcza się, że łohoho young timer i że ceny będą leciały w górę, natomiast przeglądam sobie otomoto, olxy i mobilkę.de i nawet po założeniu moich rygorystycznych filtrów z benzyniakami, manualami, nie bitymi (wiadomo, że kłamią, ale chodzi o statystykę), rocznikami z końcówki produkcji to i tak pozostaje spora liczba rekinów w przystępnej cenie.
Obecnie odkładam pieniądze na e czery sześ, bo E36 w okolicy + 200 km to już przeważająco driftowozy, ale lekko mnie korci żeby rozejrzeć się za piątkami, bo jestem przyzwyczajony do większej budy, a i nie zależy mi jakoś wielce żeby zarzucała dupą na każdym zakręcie. Poza tym mam lekkie zboczenie w kierunku motoryzacji z 90-tych, a tak sobie myślałem, że pakując pieniądze w starsze auto może będzie można je w przyszłości przerobić na hehe projekt i pomnożyć wartość.
Zanim mnie ktoś pacnie, że szukaj ciulu, bo tematów mnogo to powiem, że szukałem, ale głównie są to tematy sprzed 10 lat kiedy te samochody nie miały jeszcze kultowego statusu i nie były wyłapywane (i były kuwa o 10 lat młodsze i nie zakatowane).

Jak wygląda wkład finansowy w takie auto, bo studiuję i nie zarabiam kroci, ale też nie przepuszczam hajsu na lewo i prawo. Czy jest sens pakować się w coś takiego jeśli byłaby to pierwsza beta pod domem. No i wiadomo zamysł taki żeby słuzyła jako dupowóz, a nie garażowa lalka wypuszczana jedynie na wietrzenie budy w lecie (chociaż garaż mam i będę się nią opiekował).
Awatar użytkownika
Broder
Specjalista
Posty: 2090
Rejestracja: 3 paź 14, 23:28
BMW: E36 M3 E46 330D 410KM 850Nm
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wroclaw
VIN: EX93017

#2

Post autor: Broder »

Mamy klienta ktory podstawia rozne bmw na warsztat, robilismy juz jego 4 x e34, a piata sztuka czeka na swap (m50b25 + kompressor vortech) i na te w sumie 5 sztuk to 2 byly zdrowe od spodu i wierzchu, 2 stan w miare ok , a jedna (akurat dawca tego m50b25) totalny gruz. Statystycznie nie wyglada to zle. Jesli chcesz kupic zadbana i robic z niej dupowoz to wg mnie mija sie z celem bo za zadbana malo nie zaplacisz. No chyba ze kasa nie gra roli ;)
Jesli nie bedzie dziur w podlodze to eksploatacja bedzie wygladac tak samo jak w przypadku innego, nowszego bmw.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sperr
Bywalec forum
Posty: 10
Rejestracja: 20 paź 18, 19:43
BMW: żółto-czerwony Solaris
Rok produkcji: 1410
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Warschau

#3

Post autor: Sperr »

Hmmmm, może niewłaściwie użyłem określenia dupowóz. Zamierzam kupić samochód, który nie zdechnie w trasie, ale który też będzie sprawiał radość z jazdy. Nie mam zamiaru trzymać przyszłej bety pod kocem, ale nie zamierzam też upalać jej na parkingach i zalewać miodem z trocinami.
Na obecną chwilę mój budżet na E46 stoi przy 20k, a widząc oferty na olx czy mobile.de widzę parę przykładów E34, które oscylują wokół tej samej półki cenowej. Zastanawiam się, biorąc pod uwagę, że silnik nie będzie klekotał, podłoga się ostała, a wlew nie jest zeżarty przez rdzę, czy nie szarpnąć starszego modelu. Szczerze martwię się tylko o dostępność części i o to jak dużo roboty trzeba włożyć żeby utrzymać klasyka przy życiu.
Analogowy13
Bywalec forum
Posty: 759
Rejestracja: 4 wrz 16, 13:47
BMW: 318i-328i
Rok produkcji: 1998
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Warka

#4

Post autor: Analogowy13 »

Sam chciałbym pojeździć E34 czarnym , grunt to dobra baza. Ruda mnie odstrasza od tego ( no i chajs , ale to pomijając ) Tych samochow nie przybędzie :) a oko cieszą :)
Jako pierwsze BMW to nie wiem czy to dobry pomysł , na moje oko dobrze jest coś tam wiedzieć i pogrzebać samemu przy aucie bo tylko za części płacisz .. No i jak smykałkę się ma do grzebania to nie denerwuje się człowiek że grat stoi popsuty tylko zaraz coś pomysli i działa dalej. Tak czy siak to jako lokata kasy to zły pomysł bo auta moim zdaniem nie są dobra lokatą. Samochody tym bardziej rekin BMW to worek pieniędzy ( zaczynając od blacharza ) a jeżeli pomijasz kasę to E34 jest tą rzeczą która nie jest opłacalna ( wydać chajs) ale jest tego warta ( jako samochód, wyglad, doznania itp xD)
Rozsądniejsze będzie młodsze auto E46 , zważywszy nawet na blachę i to że ogólnie młodsze mniej zmęczone , a wartościowsze E34 ( bo tego to mało na drogach)
https://e46forum.pl/e46-318i-sedan-stahlblau-z-wloch-24924
Obrazek

"Najpiękniejsze są dni, kiedy potrafimy być tak po prostu szczęśliwi i sami nie wiemy z jakiego powodu..."
Awatar użytkownika
Sperr
Bywalec forum
Posty: 10
Rejestracja: 20 paź 18, 19:43
BMW: żółto-czerwony Solaris
Rok produkcji: 1410
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Warschau

#5

Post autor: Sperr »

W żadnym wypadku nie chcę zrobić z tego jakiejś lokaty. Grunt w tym, że auta jeszcze jeżdżą i fajnie wyglądają. Zależy tylko w jakim przedziale cenowym się to zamyka. 20-25k byłbym w stanie wyłożyć jeśli byłaby jezdna i ewentualnie stopniowo dopieszczać. Widziałem sporo w okolicach 20k na mobile.de i na olx, które wyglądały jak przyzwoite egzemplarze. Widziałem też te odpicowane za 40k w górę, ale to już V8, które sobie na starcie odpuszczam.
Awatar użytkownika
scghost
Bywalec forum
Posty: 7206
Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
BMW: 320i
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Krakow
VIN: CF26066
Lokalizacja: Kraków

#6

Post autor: scghost »

posiadanie takiego klasyka jako 'project car' to pewnie swietna rzecz, zwlaszcza jak sie lubi samemu grzebać
to cale auto mozesz wyremontować od zera, no ale co do kosztów to pewnie mozna w nieskonczonosc wkladac kase

oczywiscie nikt ci nie zabroni takiego kupowac i pewnie fajnie by bylo miec go na daily,
ale tez ja bym sugerowal nie pchac sie w to, szczegolnie na studencka kieszen, gdzie moze sie wkrotce okazac
ze wypadnie jakas awaria i auto stoi kilka miesiecy bo nie masz kasy na nowe czesci albo niedostepne a z zagranicy za drogo

a z drugiej strony, jak bedzie na starcie w przyzwoitym stanie, to jak sie ma glowe na karku to przynajmniej
utrzymanie takiego auta na chodzie nie powinno byc problemem
Obrazek
Moja zabawka :)
Moje youtuby -> -=klik=-
Okresy wymian i przeglądów -> >klik<
medoff
Bywalec forum
Posty: 163
Rejestracja: 7 sty 18, 15:49
BMW: M54b25
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: lubelskie
Miasto: zamość

#7

Post autor: medoff »

Jeżeli chodzi o dostępność części to jeżeli mówimy o nowych to jak najbardziej są, ale... kosztują jak wszystkie nowe, nawet zamienniki bo to wiadomo bmw.
Jeżeli chodzi o używki, to niestety jak ktoś jeszcze ma to sobie ceni, bo tego już nie ma!! 5 lat temu miałeś takie e34 ma każdym szrocie i wybór części był ogromny, teraz już się dawno tym ogoliłeś...

Wiem co mówię bo mając e30 widzę jak to się zmienia!!
Na tę chwilę JESZCZE łatwiej jest z częściami do e36
Faktem jest że silniki m50 jeżeli są w dobrej kondycji to są pancerne, nawet jak były kotowane czasami, ale dbane.
Za parę lat, powiedzmy... 5,6?? takie e34 będzie już dla fanatyków
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Inne BMW”