WITAM WSZYSTKICH. OTÓŻ MAM DUŻY PROBLEM W SWOJEJ E46, OD JAKIEGOŚ CZASU PODCZAS JAZDY SAMOCHÓD DZIWNIE SIĘ ZACHOWUJE.ODCZUWA SIĘ ŻE SAMOCHÓD PŁYWA PO DRODZE. KIEROWNICA NIE STOI IDEALNIE PROSTO JEST ODCHYLONA LEKKO W PRAWO. W ZAWIESZENIU PRZEDNIM NIE MA ŻADNEGO LUZU TULEJE WAHACZY PRZEDNICH SĄ NOWE FIRMY LAMFORDER. PODCZAS JAZDY NA ŁUKU DROGI ODCZUWALNE JEST UCIEKANIE TYŁU. ZAWIESZENIE TYLNE NIBY TEŻ NIE MA ŻADNYCH LUZÓW.
NAJDZIWNIEJSZE Z TEGO WSZYSTKIEGO JEST TO ŻE PRZY SPRAWDZANIU ZBIEŻNOŚCI WYSZŁO ŻE WSZYSTKO JEST IDEALNIE,PRZY ZAŁOŻONYCH PRZYRZĄDACH WYSZŁO ŻE KIEROWNICA PRZY JEŹDZIE NA WPROST POWINNA STAĆ IDEALNIE PROSTO A JEST ODCHYLONA LEKKO W PRAWO.

drogi u nas nigdy nie będą super proste a są one pod pewnym kątem. Nie masz czasem jakiegoś innego od seryjnego zawieszenia?? Jeśli jest bardziej twarde wówczas układ kierowniczy staje się bardziej precyzyjny i wszystko co na drodze jest bardziej odczuwalne no a przede wszystkim pochył jezdni przez co trzeba korygować kółko. Jeśli nie to sprawdź opony na osi przedniej. pozdr.

6venom6 pisze:drogi u nas nigdy nie będą super proste a są one pod pewnym kątem. Nie masz czasem jakiegoś innego od seryjnego zawieszenia?? Jeśli jest bardziej twarde wówczas układ kierowniczy staje się bardziej precyzyjny i wszystko co na drodze jest bardziej odczuwalne no a przede wszystkim pochył jezdni przez co trzeba korygować kółko. Jeśli nie to sprawdź opony na osi przedniej. pozdr.

Chyba masz rację z tymi drogami. Ja swoją E46 jeżdżę od niedawna i też początkowo miałem odczucia,że mi auto ucieka z drogi, ale gdyby to była wina samochodu to konsekwentnie by zjeżdżał na albo na zewnątrz albo do wewnątrz. A tak wygląda że albo czasem niesie koleina, czasem pochył jezdni a czasem nie wiadomo co. Poza tym może poprzednie auto miało większy luz w kierownicy...

tak mi się wydaje ponieważ wcześniej jeździłem A4 i tam na prawdę wspomaganie jest bardzo silne i bez problemu wybierało nierówności i pochylenia na jezdni. BMW to samochód dużo bardziej precyzyjny. Przed zmianą zawieszenia na gwintowane efekt był mniej odczuwalny ale teraz to na prawdę trzeba mocno trzymać koło żeby samochód nie uciekł (bądź co bądź był on projektowany z myślą o niemieckich drogach a nie polskich). Też byłem na ustawieniu zbierzności i w zależności od drogi kiera różnie ucieka więc myślę że tak powinno być. Nie wiem jak tobie ale mi pasuje bardziej precyzja niż auto wybaczające niedociągnięcia kierowcy pozdrawiam

Z PRZODU ZAWIESZENIE JEST W 100% IDEALNE WSZYSTKO ZOSTAŁO ROZEBRANE I SPRAWDZONE TULEJE WAHACZY PRZEDNICH SĄ WYMIENIONE NA NOWE LAMFORDERA. UCIEKA NATOMIAST TYŁ. NAJDZIWNIEJSZE JEST TO ŻE MAM TEN SAMOCHÓD OD 3 LAT I WCZEŚNIEJ TAK SIĘ NIE DZIAŁO. OPONY TEŻ SĄ NOWE BRIDGESTONE POTENZA.
CO JEST NAJDZIWNIEJSZE TO TO ŻE PO ZAŁOŻENIU PRZYRZĄDÓW DO ZBIEŻNOŚCI WSZYSTKO JEST IDEALNIE, NAWET KIEROWNICA STOI IDEALNIE PROSTO CO DO USTAWIEŃ NA PRZYRZĄDACH A SAMOCHÓD POD CZAS JAZDY Z IDEALNIE USTAWIONĄ POZYCJA NA ŚRODKU UCIEKA NA LEWĄ STRONĘ.

moze bys wycisnał caps locka ??

Amorki wpozadku?

PRZEDNIE WYMIENIAŁEM W ZESZŁYM ROKU NA MEYLE MAJĄ PRZEJECHANE 15 TYŚ/KM A TYŁY JAKIEŚ 2 MIESIĄCE TEMU NA MONROE. ALE ZASTANAWIAM SIĘ CZASAMI CZY NIE SĄ ZERWANE TULEJE POD TYLNĄ BELKĄ (POD SANKAMI) BO TYLKO CHYBA TO ZOSTAŁO. TULEJE TYLNYCH WAHACZY TE PRZY PROGU WYMIENIŁEM I TULEJE PŁYWAJĄCE TEŻ.

też bym stawiał na amory jak jeździłem e39 na zużytych amorach to odczucie było jakby auto pływało

BMWi z dobrym zawiasem odpowiednia opona nie powinno plywac ,no chyba ze juz naprawde trafi sie na konkretne koleiny