Witam,

zauważyłem, że od pewnego momentu auto kopci mi trochę na biało, ale zawsze po przejechaniu kilku km to ustaje. Silnik chodzi bardzo dobrze, nie przegrzewa się jednak dzisiaj spradziłem, że nie mam płynu chłodzącego. Nawet bym się tego nie spodziewał, a kontrolka się nie zaświeciła.... Stan oleju ok, nic nie ubywa, na korku wlewu oleju jest taka maź jak na zdjęciu. Czy to może być uszczelka pod głowicą?

http://e46forum.pl/images/upload/2e9c9bbb95e8e962a3d9446e86c0215f.jpg
http://e46forum.pl/images/upload/481c6e6c83dd1639419d5ac91d6f624e.jpg

Też mam podobna maz nawet na bagnecie oleju. Jeżdżę 2km dziennie to tak mam. Odme wymieniłem na jc premium bo innej nie mieli i nic nie zmieniło. Może też mało jeździsz? A płyn może wyciekły powoli. Tanie testy na uszczelke są na allegro go parę złotych kosztują.

Kupiłem auto 2 miesiące temu, przejechałem nim około 2500 tysiąca km. Trudno mi określić ile jeżdżę bez tego płynu. Jak kupiłem to tak trochę kopcił na biało, ale po wymianie oleju na 5w40 przestał. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że znowu no i sprawdziłem ten płyn chłodzący i tam nic nie ma... Wskazówka nigdy nie była na czerwonym polu

Może diodę ktoś zakleił bo czujnik popsuty. Ja bym dolal płynu i obserwował.

W porządku, tak zrobię. Polecasz jakiś płyn?

Nie wiem jaki masz zalany. Może dolnej mieszalny z każdym taki Ja mam Febi zielony bodajże.

Prestone jest mieszalny. Nie sugeruj się wskaźnikiem temperatury, pion jest w zakresie 75-115 stopni a masz mieć max 97. Przegoń auto na trasie i sprawdź czy masło zniknęło.

Jak 97 jak do 105 dochodzi w lato jak się stoi w koreczku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To masz niesprawny układ, jeżeli masz wisko to zapewne ono nie wyrabia a jak nie to elektryk. Nigdy w korku nie wzrosła mi temperatura, na trasie przy dużych prędkościach podczas upałów tak, co oczywiście nie powinno mieć miejsca, ale ten problem będę dalej badał jak zaczną się upały.

Na trasie mam 85 - 94


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk