Cześć, jestem tu od jakiegoś czasu ale to mój pierwszy post... Ale do rzeczy - w niedzielę wymieniałem zbiorniczek wyrównawczy oraz płyn chłodniczy, odpowietrzyłem jak w instrukcji, podanej na jednym z forów bmw (chyba jest ok) i tak myslalem aż do dzisiaj, wracając z roboty (napedzalem się po autostradzie) klimatronik był ustawiony na 21 stopni, pokrętło mechaniczne na dwie, niebieskie kropki, temperatura silnika/płynu na wyświetlaczu cyfrowym, pokazywała 76 stopni, nagle ze środkowego nawiewu i chyba z nawiewu na szybę wydobył się Siwy dym, przednia szyba momentalnie zaparowala a temperatura spadła gwałtownie do 66 stopni, nie wiem czy dym miał jakąś woń bo trochę się wystraszyłem i nie skupiłem na tym uwagi, temperatura po krótkiej chwili wróciła do 80 stopni a dymu już nie było, płynu nie ubyło, nie śmierdzi spalinami, pod korkiem oleju nie ma masła, rury ciepłe, chłodnica zaczyna być ciepła od granicy 88 stopni (moment otwarcia termostatu z tego co czytałem) ktoś ma wiedzę albo pomysł co się odstawiło?? Lub miał ten sam problem?? Wczoraj wieczorem jadąc do pracy używałem klimy, jeśli to ma jakieś znaczenie, dzisiaj, po tej akcji też działa bez problemu... Ktoś pomoże?? Źle odpowietrzylem układ?? Czy co? Nigdy wcześniej tak się nie zdarzyło dlatego wiąże to z wymianą zbiorniczka, płynu i cała otoczką temu towarzyszącą... Zaraz po odparowaniu szyby, zegary, i całe podświetlenie ściemniało do minimum i za chwilę wróciło do normy... Temperatura silnika podczas jazdy w mieście czy autostrada w granicy 79 - 82 stopnie, na postoju wzrasta do 95 - 98, jak wspomniałem wyżej, chłodnica robi się ciepła dopiero od granicy 88 stopni, węże ciepłe, żeby nie powiedzieć gorące, jakieś pomysły?? Z góry dzięki za podpowiedzi i pomoc.

Termostat rozumiem, że włoski behr? Musi być w tym przypadku oryginał. Szyby były tłuste czy to faktycznie tylko dym? Jak sam dym to mogły być spaliny a rozszczelniło się złącze elastyczne wydechu.

Wiesz co, termostat prawdopodobnie Behr ale głowy niestety nie dam, w każdym razie podejrzewam go o nieprawidłową pracę bo mam go już z 5 lat na aucie i w zeszłym roku podczas zimy, temperatura z pionu, cofnęła się w stronę niebieskiego Pola, akcja była póki co jednorazowa, no ale się zdarzyła... Szyby nie są tłuste, nie śmierdzi płynem w kabinie, poziom się utrzymuje... generalnie mam kilka pytań, które mnie nurtują bo odpowietrzanie i wymianę płynu wraz ze zbiorniczkiem robiłem sam, pierwszy raz i jeśli masz wiedzę w zakresie mojego silnika M47n 150 koni to chętnie zadałbym Ci kilka pytań żeby stwierdzić czy czegoś nie spierdzielillem...

Po pierwsze wymień termostat na oryginalny. Odpowietrza się z otwartym korkiem do momentu otwarcia termostatu (88 stopni), oczywiście temperatura nawiewu na max, na drugi dzień kontrola poziomu płynu.