Chodziło mi o to że samych opon się nie wyważa , tylko jako całość z felgą.. Jak koła były wyważone nawet nie idealnie to raczej by nie ściągało.

nie nie koledzy chodzi o to,że doważanie robią na samochodzie bez zdejmowania kół ale słyszałem,że jak doważają na samochodzie to potem przy ewentualnym odkręceniu koła trzeba zaznaczyć sobie jak było..

A no widzisz Nie ma to jak wyważanie na maszynie, nigdy nie wyważałem na aucie i nie będę. Maszyna jest czuła i dokładna wiec inaczej sobie nie wyobrażam.

No przecież na samochodzie też nie doważają na oko tylko mają do tego maszynę
Dodatkowo wywża się w wtedy cała masę nieresorowaną.
Bardzo dobra sprawa jak ktoś jeździ np na dystansach bo koło wyważa się razem z nimi
https://www.youtube.com/watch?v=ayK5Si59f3E

Yyyy... Ja bym chyba sobie nie pozwolił podnosić tym czymś za piste, wachacz,felge? ?? Nie wiem za co on tam podnosi. Latam na dystansach 15mm na przodzie i 20mm na tyle i przy 180 mogę śmialutko puścić kierownicę. Zero jakichkolwiek drgań. A to takie doważanie to dla mnie przerost formy nad treścią. Jak zawias jest ok i felgi proste wyważone klasycznie na maszynie, dobrze założone i dokręcone to nie ma prawa nic bić.

Wstyd się przyznać ale pierwszy raz widzę taką kombinację jak dla mnie to jest jakieś nieporozumienie moze w jakiejś bardzo awaryjnej sytuacji bym się zdecydował ale nie ma to jak konwencjonalna wyważarka i jak jest dobrze robota zrobiona to nie ma bata i musi być dobrze.