Wielokrotnie w tematach związanych z ogrzewaniem wspominałem o dostępności szczotek do dodatkowej pompy obiegu wody. Pisałem to w kontekście jej naprawy/reanimacji. Przyszedł jednak czas kiedy musiałem z tym powalczyć u siebie i... jak narazie same straty.
Zaczynając od początku:
- szczotki zamówiłem - przyszły takie jak należy (gdyby ktoś szukał, szczotki od webasto 5x5x10 to właściwy komponent)
- rozbieram pompę - demontujemy wieczko z gniazdem i otrzymujemy dostep do szczotkotrzymacza i odsłaniamy komutator
(tu już całość odmuchana - sporo pyłu ze szczotek tu było)
- jak widać różnica stare vs nowe jasno wskazuje na brak działania pompki:
- chciałem przy okazji wymienić łożysko ale oryginalne siedzi na tyle mocno, że nie mając małego ściągacza musiałem się poddać (SKF 625 ZZ C3 5x16x5 - ma pasować)
- po zamocowaniu szczotek wszystko zdaje się być na dobrej drodze:
- ale entuzjazm gaśnie gdy ustawiamy szczotki w pozycji zablokowanej aby zamontować całość ponownie...
Mam nadzieję, że widać to na zdjęciu - w tej pozycji szczotki wystają poza obrys wieczka co uniemożliwia złożenie całości. Wpadłem na pomysł zdemontowania całości (wybicia osi z tulei magnetycznej poruszającej wirnikiem - wirnik nie ma połączenia fizycznego z osią silnika) ale poskutkowało to wyłącznie destrukcją i obecnie czekam na używkę... (zdjecia po destrukcji uzupełnię)
I tu pytanie do tych co mają podobne zabawy za sobą. Jak zablokować szczotki aby miec opcję na złożenie tego jak trzeba? Czy jest to wbrew pozorom element nienaprawialny?
Bo w tej chwili to wygląda tak, że z biegiem lat skończą się sensownie sprawne używki i trzeba będzie wydac ca. 1500pln na nowy element albo kombinować i przerobić układ. Przerobić tak aby miec osobno elektrozawór i osobno pompkę gdzyż wówczas nowe komponeny można duzo taniej kupić.
