Witam, nie chce zakładać nowego tematu, więc podepnę się tu
Mam podobny problem w mojej e46, po wyłączeniu silnika i wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki, słychać tak jakby dmuchawa chodziła raz mocniej raz wolniej, ale to przez chwile i potem ustaje. Wiem że jest takie coś, że niby te klapki od nawiewu się zamykają czy coś takiego jeszcze po wyłączeniu silnika. Dzisiaj po przyjeździe do domu zgasiłem auto i po ponad godzinie wchodzę do auta i nadal było słychać takie syczenie jakby dmuchawa chodziła. W sumie dzisiaj tak to zaobserwowałem, bo zawsze jak przyjeżdżam to auto stoi nie odpalane, dopiero na drugi dzień rano odpalam auto, tylko że już tego nie słychać. Dodam jeszcze że jednego dnia to mi akumulator się rozładował i nie mogłem odpalić auta, nie wiem czy to od tego? I jak to jest z tymi klapkami od nawiewu czy one się zamykają przez jakiś czas, po wyłączeniu silnika czy co, gdzieś to usłyszałem od kogoś ale nie wiem czy to prawda?