Adrian pisze:Stary nic mi nie mów... Jestem przed kupnem auta (mam nadzieję że e46)
Ostatnio taki przypadek:
znalazłem ładną bunię, i to na dodatek w automacie (dla mnie +) dzwonię do kolesia i mówi że wszystko ok. Zajeżdżam na miejsce i pytam jak tam automat chodzi a kolega na to "No właśnie nie chodzi"

HAAHAHAHAHA

dobre
Ja zanim kupilem swoja Beate ogladalem z 20 roznych e46 i wszystkie byly po crash testach ale oczywiscie kazda w opisie miala "bezwypadkowy".
Ktoregos dnia braciak wyczail fajnego Merca SLK i mowi zeby go zobaczyc. Koles w opisie auta napisal, ze auto perfekcja, nigdy nie bite i ze zdaje sobie sprawe, ze ludzie przejezdzaja cala Polske zeby zobaczyc i ewentualnie kupic auto i nie wciskalby kitu. Pojechalismy...szok

w aucie brakowalo plastikowych elementow, na kazdym elemencie mozna bylo naliczyc conajmniej ze 3 zacieki, z jazdy probnej zrezygnowalismy
Niestety nie mozna wierzyc w zadne opisy. Nie ma uczciwych sprzedawcow. Kazdy chce cos zataic. Zreszta ja sam jak sprzedawalem swoje poprzednie auto zachowywywalem sie tak samo wiec tak naprawde nie dziwi mnie takie zachowanie. Mieszkamy w Polsce
