Jarando pisze: ↑16 maja 17, 14:31
Raz tylko ściągałem tylny zderzak w moim byłym sedanie FL i z tego co pamiętam odkręcałem chyba po trzy śrubki mocujące oba nadkola do zderzaka oraz w bagażniku po dwie śruby mocujące odboje zderzaka do nadwozia.
Mnie demontaż zderzaka zajął nie więcej niż 30 minut.
Tak dwa schowki na graty trzeba je wyjąc, trzymają je np. z lewej str. 2 kolki rozporowe, ja je sciagam w taki sposob ze drutem 1-2mm sr. owijam je pod kolnierzem i zaciskam drut ja kolku, kolek sie wysuwa i wtedy juz podważam delikutasnie
plaskim szerokim wkretakiem.
Zewnetrzna krawedz tych schowkow trzyma jeszcze wykladzina przymocowana w pione. dla ulatwienia jej podwazenia mozna wyczepic 1 kolek ktory znajduje ze na samej gorze scianki nad nadym schowkiem, latwo go zauwazyc
Aha i Nie 2 sruby ,a 3 nakretki M13!!! chowaja sie po 1 za zaslepkami, po 1 za schowkami, oraz po 1 po przeciwnej str. schowka czyli tak jakby od srodka bagaznika. Trzeba je odkrecic i po poluzowaniu tych nakretek nie uderzac w nie nasadka badz kluczem bo grozi to zerwaniem zawalcowanego kolnierza tej nakretki. Jesli juz mamy te 3 bestie odkrecone z lewej i z prawej to odkrecamy po 3-4 sruby za zderzakiem od strony koła sa widoczone na plastiku nadkola klucz M8 i M10. Aha i narozniki gorne zderzakow z lewej i prawej str te przy kolach tez trzeba odkrecic lub wyczepic.
Nie trzeba przy tym zdejmowac kóła czy kół. Za to zegarek z reki warto
Gdy to juz mamy mozemy sprobowac zdjac zderzac zdecydowanym niezasilnym poszarpywaniem raz z lewiej raz z prawej str. Jesli nie puszcza niestety musimy polozyc sie pod samochod i wziac plaski szeroki wkretak ze soba w lape oraz leżąc pod autem - wlozyc go pomiedzy blache (kołnierz) odbojnika ,a karoserie i spróbować przy pomocy mlotka badz recznie wbic go pomiędzy i takim oto sposobem doslwonie odewac ten odbojnik od wlasnie karoserii poniewaz między nimi znaduje sie gumowa uszczelka i lubi sie ona skleic czy tez trzymac obie te plaszczyzny razem ze soba tak silnie jak ten"cygan zapomoge"
Tak wiec powodzenia i uwazajcie na przewody idace do czujnikow mysle przy asekuracji 2giej osoby wszystko sie wam uda. pozdr.