Witam,stała się rzecz straszna, a mianowicie dachowałem swoja e46 2.8 coupe którą bardzo krótko miałem,samochód jest do o koła po obijany ,a mianowicie do wymiany jest;przedni zderzak,lewy przedni błotnik,przednia szyba,tylna szyba,obydwa lusterka,boczna przednia szyba,dach jest dość mocno wgnieciony,delikatnie klapa tylna i zderza.Cały samochód będzie trzeba pomalować, mechanicznie jest sprawny i teraz główne pytanie,zostawić go dla siebie i naprawiać starannie,naprawić na tak zwaną sprzedaż czyli koszty naprawy obciąć do minimum i sprzedać,czy sprzedać w całości lub na części.Nie wiem co robić,nie chce zbyt dużo pieniędzy na niej stracić bo i tak długo odkładałem.Co radzicie ,ogólnie do samochodu nie mam jakiegoś dużego sentymentu ,głównie chodzi o jak najmniejsze straty materialne.Co byście zrobili w takiej sytuacji,dziękuje za wszelkie rady...

Jak Ty nie chcesz stracić na dachowaniu?

Jak już masz dach pogięty to zostało ją tylko pociąć na żyletki i rozsprzedać co się da. Chociaż "polak potrafi" i u nas byś z niej zrobił jeszcze "glanc nówkę", czego nie polecam jak nie chcesz mieć później ludzi na sumieniu.

no już nie chodzi żeby nie stracić ,tylko o to żeby jak najmniej stracić ,a dach to chyba każdy wie że można wstawić

Sprzedać Bmw na części i kupić sobie seicento do jazdy

romanikxxl pisze:Sprzedać Bmw na części i kupić sobie seicento do jazdy

Popieram w 100%

Puść na części to może najmniej na tym stracisz ale nie próbuj tego naprawiać bo tak jak ktoś wcześniej powiedział będziesz miał kogoś na sumieniu. Wrzuć jakieś zdjęcia środka, silnika, karoserii to może na forum uda ci się puścić trochę części a sam bym był zainteresowany paroma pierdołami. Tylko zamieść temat w odpowiednim dziale i zrób dużo dokładnych zdjęć. Pozdr.